Dawno nie byłam w Rosji i coś mnie hamuje przed pisaniem. Takie to trochę oszukańcze – Polka w Rosji, ale przecież już zjechała. Jednak nadal zamierzam pisać, dopóki Rosja siedzi w mojej głowie i sercu. No to dzisiaj rosyjskie przekleństwa i obraźliwe słowa. Ja sama wiele razy byłam nazywana „durą” i starałam się nie obrażać. Sprawdźmy, czy powinnam.
Кретин = Kretyn
Tak, wiele z tych słów jest identycznych jak polskie. Słowo kretyn pochodzi z francuskich Alp i w oryginale w ogóle nie było obraźliwe. Bo oznaczało… chrześcijanina. (fr. chretien). Dopóki nie zauważono, że rzadko wśród alpejskich kretynów spotyka się… nie kretynów. Ok, potem objaśniono to brakiem jodu i chorobami tarczycy. W pełni to też usprawiedliwia nazywanie mnie „duroj”, bo na niedoczynność tarczycy akurat cierpię.
Идиот= Idiota
To słowo ma greckie pochodzenie. I oznaczało po prostu indywidualnego człowieka. Ale te indywidua, które nie chciały brać udziału w życiu publicznym, zyskiwały miano „idiotes”, ludzi, zajmujących się tylko swoimi małymi sprawami. Zaczęto ich traktować jako ograniczonych.
Болван= Bałwan
To słowo również nie miało żadnych negatywnych konotacji i, podobnie jak w polskim, wzięło się od „bałwańskich” rzeźb pogańskich bogów. Słowo to ma tureckie pochodzenie.
Дурак – Durak
Miałam swoją rację, nie obrażając się. To słowo jeszcze w XV do XVII wieku było imieniem! Na przykład: Kniaź Igor Siemionowicz Durak Kiemskij albo Moskiewski Diuk Durak Miszurin. Od tego słowa wzięły początek również współczesne nazwiska: Durow, Durakow, Durnowo. Ale czemu teraz durak się kojarzy z durnym?…
Лох = Głupi
Słowo to w dawnej Rosji było popularne tylko na północy i oznaczało nie człowieka, a rybę. Rybka, szczególnie łosoś (лосось, семга) mężnie i z uporem płynie do celu, pokonując kamieniste progi. Kiedy już dotrze do celu, traci ostatnie siły – „obłochiwajetsia” (облоховивается). I daje się nieść z prądem. Wtedy łapią ją łatwo chytrzy rybacy.
Шваль = Hołota
Oznaczało padlinę końską… dla okupantów.
Шантрапа = Szantrapa :)
Och jak ja lubię to słowo i nijak nie mogę je przetłumaczyć. To podobno od francuskiego „Chatra pas” (niezdolny śpiewać). No ale my, kobiety, wiemy, kto to są szantrapy… Niczego nie umieją, a rwą się wyrywać naszych facetów.
Подлец = Podlec po prostu
I dochodzimy do czysto polskiego słowa, oznaczającego… prostego, nieznanego człowieka. Czyli nie szlachtę.
Шельма = Szelma
A to słowo jest bardzo ciekawe, już zapomniane w naszym języku. Pochodzi z niemieckiego schelmen „oszukaniec”. Używano, kiedy ktoś podawał się za kogoś innego.
Мымра – nie mam odpowiednika! pamiętam, że to słowo pada w „Służebnom romanie”
Czy ja dobrze pamiętam, że ta sztywna szefowa była nazywana mymrą?
A i po prawdzie to słowo z Republiki Komi. I oznacza kogoś, kto siedzi w domu i go nie wyciągnąć na żadną imprezę. Taki nudny gość albo nudna babka. Jak ja. Co tylko siedzi i czyta, i pisze. No dobra, ja jeszcze ćwiczę.
Oczywiście to nie koniec tych słów, których się nauczyłam i których pochodzenie musiałam sprawdzić dla Was i dla siebie. Na dziś jednak kończę. Muszę przetrawić znaczenie niektórych :)
P.S. Zdjęcie z daczy u Sani, rok temu, eh…
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 2,635
Wszystkie wyświetlenia strony: 2,984
Znam takie określenie na Rosjanina -moch. Przed laty spotkałem się z tym słownie i raz w literaturze. Ma wydźwięk negatywny.