Dziesięć lat temu choroba mięśni drobiu, znana jako białe paski, prawie nie istniała. Teraz, ta dolegliwość występuje u 99% amerykańskich kurcząt, które można kupić w sklepach.
Humane League organizacja non-profit przeprowadziła dochodzenie w 29 stanach. Jak twierdzi, choroba jest spowodowana przez ekstremalne warunki hodowli. Chodzi o super szybki, liczony w tygodniach proces tuczenia zwierząt, który powoduje u nich nadmierny stres fizyczny. Kurczaki mają ogromne piersi i nie są w stanie udźwignąć ciężaru własnego ciała, z tego powodu ptaki zastępują część tkanki mięśniowej – tłuszczem.
Najnowsze badania w USA
Nazwa choroby pochodzi od jej widocznego efektu ubocznego: cienkich białych pasków, które pojawiają się w mięsie. W rezultacie kurczaki z białymi paskami mają o 224% więcej tłuszczu niż kurczaki bez tej choroby. Obniża ona również zawartość białka w mięsie o 9%. Co ciekawe mięso dotknięte taką przypadłością nie smakuje inaczej niż normalne kurczaki.
Spośród 16 dużych sieci supermarketów objętych badaniem, Walmart Inc, BJ’s Wholesale Club Holdings Inc i Meijer Inc miały w swojej ofercie produkty z kurczakami z najcięższymi objawami białych pasków. „Konsumenci nie mają wyboru w tej chwili, co jest frustrujące” – podsumował Michael Windsor, lider badania w Humane League.
Podsumowanie
Ponieważ jesteśmy stroną blogową, możemy pokusić się o komentarz. Najnowsze badania w USA można podsumować tylko w jeden sposób. To kolejny przykład, gdy zysk jest najważniejszy.
Nie liczy się ani dobrostan zwierząt, ani jakość produktu, która (jak znam życie) w perspektywie dekady przełoży się na zdrowie konsumentów. Kto jest za to odpowiedzialny? Struktura rynku w USA wygląda tak, że kilka korporacji przejęło wszystko, a farmer dostaje od firmy stado na kredyt (z którego część idzie m.in. na paszę czy lekarstwa) oraz ścisłe wytyczne jak ma przebiegać proces hodowli. Po odbiorze gotowego produktu, korporacja wypłaca pieniądze, które pokrywają kredyt i dają niewielki zysk. I tak w kółko. Na szczęście w Polsce wygląda to trochę inaczej (nie ma jeszcze monopolistów na rynku), być może jednak u nas też ktoś wpadnie na pomysł, by hodować kurczaki z przerośniętymi piersiami, bo konsumenci wolą je bardziej niż udka, czy skrzydełka. Wtedy i do nas masowo zawita choroba białych pasków w kurzym mięsie, czyli mówiąc wprost – stłuszczonego mięsa.
BM
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 11
Wszystkie wyświetlenia strony: 12