Kolejne badania pokazują, że tusz do tatuaży nie jest neutralny dla organizmu i zdrowia. Po tym jak kilka lat temu pojawiły się informacje o tym, że nanocząsteczki z tatuaży przenikają do węzłów chłonnych i mogą powodować odkładanie się toksycznych substancji, teraz pojawiły się kolejne niepokojące doniesienia.
Nowe badania przedstawione na jesiennym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego wzbudziły obawy, że wiele tuszy do tatuażu zawiera substancje chemiczne, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. Analizując prawie 100 obecnie używanych tuszy, naukowcy odkryli, że barwniki azotowe pod wpływem światła UV mogą ulegać rozpadowi do związków, które są znane jako rakotwórcze.
„Pomysł na ten projekt początkowo powstał, ponieważ interesowało mnie, co się dzieje, gdy światło lasera jest używane do usuwania tatuaży” – wyjaśnia John Swierk, szef projektu z Uniwersytetu Binghamton (State University of New York).
Dalsza analiza 16 tuszy ujawniła, że około połowa produktów zawierała nanocząsteczki mniejsze niż 100 nanometrów. „Cząstki tak małe mogą przedostać się przez błonę komórkową i potencjalnie spowodować szkody” – dodaje John Swierk. Badacze nie przerywają swoich niezależnych badań, mają nawet swoją stronę internetową gdzie publikują najnowsze wyniki.
Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne (ACS) jest organizacją non-profit założoną przez Kongres Stanów Zjednoczonych.
MB
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 61
Wszystkie wyświetlenia strony: 69