Powszechnie wiadomo, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. No może, poza Grecją, gdyż tutaj ważniejszy zdaje się wieczorny posiłek. Nie oznacza to jednak, że Grecy nie jadają śniadań, a taka jest obiegowa opinia. Dodam, że nieuzasadniona i błędna.
Grecy śniadania jedzą, a nawet je celebrują. Przeciętny turysta nie jest w stanie tego dostrzec, ponieważ z reguły nie dociera do prywatnych domów, a po wtóre przebywa głównie w sezonie, gdzie widzi tylko dziadków w kafenionie popijających kawę lub kogoś, kto przemyka ulicą z kawą w ręce.
W trakcie sezonu letniego tempo i godziny pracy nie pozwalają cieszyć się porządnym posiłkiem z rana. Dlatego często wystarczyć musi kawa, z ewentualnym dodatkiem kawałka pity, koulourakia czy innej bułki, zakupionych po drodze w piekarni.
Pracownikom hotelowym pracodawca często zapewnia posiłek w postaci bufetu. Znajdują się tam zwykle wędlina, żółty ser, marmolada, pieczywo i kawa. Niekiedy jajka w różnych formach. Jednak nie jest to typowe, greckie śniadanie, lecz raczej część hotelowego bufetu, w którym często królują śniadania angielskie, amerykańskie czy europejskie, tak by zaspokoić różne gusta hotelowych gości.
Jakie jest greckie śniadanie?
Na pewno różne w każdym regionie, gdyż typowe greckie śniadania bazują na lokalnych produktach, tradycyjnych potrawach oraz sezonowych warzywach i owocach.
W Tesalii mogą to być kiełbaski Trikala, avgofetes, ser galotyri, miód tymiankowy i koulourakia Salonikis. Na Cykladach froutalia Andros, czyli rodzaj pożywnego omletu z miejscowych produktów, słodkie pastele czy sery, w tym kopanisti z Mykonos.
Na Krecie, spróbujecie miejscowych serów, miodów, śmietany, posmakujecie mizithropitakia, jajek sadzonych z stakovoutyro (w Chanii), czy słodkich placków luxnarakia.
W całej Grecji dostaniecie lokalne wypieki, jogurt, sery i masło oraz słodycze: miód, dżem lub chałwę. Do tego świeże owoce, orzechy, napoje z dzikich górskich ziół i naturalnie grecką kawę. Moja sąsiadka, starsza, ponad dziewięćdziesięcioletnia kobieta zawsze na śniadanie pije specjalną mieszankę złożoną z jęczmienia, cieciorki i naturalnej kawy. W mieszance tej macza paksimadi, rodzaj jęczmiennych sucharków. Zjada też ser anthotiro polany miodem.
Śniadania różnią się tez sezonowością. W zimie są bardziej pożywne, często ciepłe. W lecie można zaspokoić głód sezonowymi owocami, jogurtem, serem i nieodłącznym pieczywem. Lubię greckie śniadania, bo są pachnące, smaczne, zdrowe i urozmaicone. Pozwalają rozkoszować się smakiem i dobrze zacząć dzień. Dlatego błędem jest powtarzać, że Grecy nie jadają śniadań. Jadają, ale się z tym nie afiszują.
Smacznego, miłego dnia :)
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 125
Wszystkie wyświetlenia strony: 131