Mój wymarzony szwedzki, czerwony Konik z Dala – Dalahäst

0
Mój wymarzony szwedzki, czerwony Konik z Dala - Dalahäst

 

Konik z Dala

Czerwony, drewniany i ręcznie malowany konik Dala (albo raczej w języku szwedzkim Dalahäst) to niekwestionowany symbol Szwecji oraz regionu Dalarna, gdzie miałam przyjemność mieszkać i studiować. Owy konik Dala pojawiał się na wszystkim: na opakowaniu typowego chrupiącego chleba, jako breloczek do kluczy, bywa na serwetkach, koszulkach i wielu innych. Tradycyjnie produkowany jest w miejscowości Nusnäs (około 80km z Falun) a jego popularność nie maleje od lat. Jednak zamiast w Szwecji, swojego odnalazłam w austriackim Graz – teraz dumnie ozdabia moją ścianę. Skąd się wziął i dlaczego nie kupiłam go wcześniej?

Czerwony konik z Dalarna symbol Szwecji

Konik Dalarna

W Szwecji zna go każdy – bo i jak można byłoby nie znać symbolu serca kraju! Jeśli interesuje was jego historia, a także sposób wytwarzania, poczytajcie więcej na stronie Real Scandinavia (w języku angielskim), gdzie opisany jest tradycyjny sposób w jaki powstają te charakterystyczne Koniki Dala. Więcej o słynnych konikach Dalahast pisała również blogerka Polka w Szwecji, do której warto zajrzeć, jeśli fascynuje was Skandynawia. Szwedzi wierzą, że konik ten przynosi szczęście i ja również wierzę, że rzeczywiście tak jest! Jak inaczej wyjaśnić, że mój wymarzony konik odnalazł mnie właśnie w Austrii?

Konik Dala, Dalahorse, Konik Dalarna

Ile kosztuje prawdziwy szwedzki Konik Dalarna?

Choć cena może się wydawać zaskakująca, należy pamiętać, że każdy z koników jest unikatowy, wytwarzany z drewna i malowany ręcznie od pokoleń. Za konika Dala o wielkości 25cm zapłacimy więc 1195SEK (Koron Szwedzkich), co w przeliczeniu oznacza… aż 526zł!
Ceny zależą od wielkości i zaczynają się od 55zł (125SEK) za konika o wielkości zaledwie 3cm. Zaś większy konik o wielkości 75cm kosztuje aż 5720zł (12995SEK)!
Więcej informacji na temat koników odnajdziecie na stronie Nils Olsson Dalahästar.
Niech nie zmylą was zatem podejrzanie tanie aukcje internetowe, czy oferty sklepów, ponieważ w większości przypadków są to po prostu chińskie podróbki, często wykonane z plastiku.
konik dalarna, thedailywonders, blog podróżniczy

Wymarzony Dalahäst

Mój wymarzony Konik Dalarna jest oczywiście w kolorze czerwonym, zwanym też często Falu Rödfärg, szwedzką czerwienią, czy czerwienią faluńską (Falu Red). Odcień tej czerwieni wziął się z pigmentu wydobywanego z fabryki miedzi w mieście – i choć ta już nie funkcjonuje (ale można ją zwiedzać), właśnie ten odcień czerwieni opanował całą Szwecję. To właśnie w tym odcieniu pomalowane są wszystkie słynne czerwone domki.

Jednak Koniki Dala pojawiają się także w różnych edycjach – niebieskich, czarnych, zielonych, białych, a także kompletnie bez koloru, dzięki czemu można pomalować je samemu i stworzyć unikalny wzór. Szwedzkie sklepiki oferują także inne elementy ozdobione w podobny sposób, jednak to właśnie konik pozostaje nieodłącznym symbolem. Spostrzegawczy z pewnością zwrócili także uwagę na mój spersonalizowany pasek do aparatu fotograficznego, który oprócz mojego imienia, ma także wyszyte słynne koniki.
czerwony konik dala, konik dalarna, thedailywonders, blog podróżniczy thedailywonders
Dlaczego zwklekałam tak długo z zakupem konika? I dlaczego kupiłam go akurat w Graz?
O tym i o innych ciekawostkach ze Szwecji i świata przekonacie się na moim blogu podróżniczym thedailywonders.
Pozdrawiam,
Magda

Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy: 151

Wszystkie wyświetlenia strony: 170

Poprzedni artykułJesień w Austrii – najpiękniejsze miejsca
Następny artykułTypowe greckie śniadanie
thedailywonders
Czesć, jestem Magda! Kocham podróże, waniliową kawę i najchętniej przygarnęłabym wszystkie napotkane przeze mnie zwierzęta. Śmiało dołącz do mojego pozytywnego zakątka i zainspiruj się zdrowym stylem życia, budżetowymi podróżami i fotografią. Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strefa komfortu - wiem coś o tym! Przemierzyłam 3 kraje, by w końcu odnaleźć się w Austrii. Jesteście ciekawi mojej historii? Zajrzyjcie na mojego bloga thedailywonders.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj