Jeszcze rok temu w życiu nie pomyślałabym o tym, że mogłabym w na końcu świata.. nauczać języka polskiego. Brazylijczyk i język polski? To się ma przecież jak piernik do wiatraka! Jakby tego było mało, polski uznawany jest przecież za jeden z najtrudniejszych języków świata. Ta cała ortografia, przypadki, skomplikowane koniugacje, nie wspominając o wymowie, na której my Polacy niejednokrotnie łamiemy sobie język.
Motywów do nauki Brazylijczykom nie brakuje. Kim są więc moi studenci i co tak naprawdę skłoniło ich do nauki? Będzie między innymi o biblioterapii, św Faustynie Kowalskiej i pani Kowalskiej. Brazylijskich śmiałków jest aż siedmiu. Pozwólcie, że Wam ich przedstawię.
Zapraszam do lektury na blogu :)
http://www.kantarowska.com/brazylia/chrzaszcz-brzmi-w-dzungli-czyli-polski-na-koncu-swiata/
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy:
Wszystkie wyświetlenia strony: