Andrew Schally, a właściwie Andrzej Wiktor Schally, urodził się 30 listopada 1926 w Wilnie, w rodzinie Kazimierza Piotra Schally’ego oraz Marii Łąckiej. Przyszły biochemik i lekarz, profesor medycyny i noblista urodził się w rodzinie wojskowych. Jego ojciec Kazimierz Schally, generał brygady Wojska Polskiego, syn Andrzeja Schally i Stanisławy Jastrzębiec-Śniadowskiej, urodził się w Nowym Sączu, studiował na Akademii Wojskowej w Wiener Neustadt oraz w najsłynniejszej uczelni wojskowej świata – francuskiej École Spéciale Militaire de Saint-Cyr. W 1914 roku jako oficer austriacki został odkomenderowany do Legionów Józefa Piłsudskiego. Po kryzysie przysięgowym został najpierw wcielony do armii austriackiej, a następnie urlopowany w styczniu 1918 roku w celu dokończenia studiów na Politechnice Lwowskiej. Działał w Polskiej Organizacji Wojskowej, m.in. w Bobrujsku, na Ukrainie i w Murmaniu. Został uwięziony przez bolszewików w Petersburgu i skazany na śmierć. Ocalał dzięki interwencji posła duńskiego. Zwolniony w grudniu 1918, wyjechał do armii gen. Józefa Hallera do Francji i wrócił z nią w kwietniu 1919 do Polski. Zrobił błyskotliwą karierę w niepodległej Polsce. Podpułkownik, pułkownik, zastępca szefa Departamentu Artylerii Ministerstwa Spraw Wojskowych, dowódca 1 Grupy Artylerii w Warszawie, dowódca piechoty dywizyjnej 20 Dywizji Piechoty w Baranowiczach, generał brygady.
Andrzej Schally pierwsze lata swojego życia spędził w Wilnie, uczęszczał do prestiżowego gimnazjum im. Zygmunta Augusta. W 1935 roku rodzina przeniosła się do Warszawy, gdyż Kazimierz Schally został we wrześniu 1935 roku szefem Gabinetu Wojskowego prezydenta Ignacego Mościckiego, mały Andrzej często przebywał w Pałacu pod Blacha, w którym pracował ojciec. Po kampanii wrześniowej Kazimierz Schally przedostał się przez Rumunię do Francji, przeszedł tam przez ośrodek wychowawczy w Vichy i został ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Pełnił m.in. funkcje attaché wojskowego w Ottawie, szefa Misji Wojskowej przy Naczelnym Dowództwie Sprzymierzonych w Europie. Natomiast Andrzej Schally wraz z matką i siostrą Haliną okres II wojny światowej spędził w Rumunii, w środowisku polsko-żydowskich uchodźców. „Sposób w jaki patrzę na świat został zdefiniowany przez trudne dzieciństwo, które spędziłem w okupowanej przez nazistów Europie Wschodniej. Nauczyłem się wtedy biegle mówić po polsku, rumuńsku, włosku oraz w jidysz, mogłem się również porozumieć po rosyjsku i niemiecku, niestety większość z tych języków prawie zapomniałem. Podobnie moja znajomość języka francuskiego, którego nadal używam, jest daleka od ideału” — wspominał po latach Andrew Schally. Dopiero w 1945 roku rodzina dostała się przez Włochy i Francję do Anglii i Szkocji, gdzie po demobilizacji osiedlił się także Kazimierz Schally.
Andrzej Schally zmienił w tym czasie imię na bardziej angielskie „Andrew”, ukończył w 1946 roku szkołę średnią Bridge Allen School, a następnie studiował chemię na University of London. „Ubóstwiałem piłkę nożną i nawet próbowałem sił w kilku szkockich i angielskich klubach piłkarskich jako napastnik. Niestety nie mogłem futbolowi poświęcić wystarczająco dużo czasu, więc nigdy nie dostałem do żadnego pierwszoligowej drużyny. Byłem jednak w bardzo dobrej kondycji fizycznej, między innymi dzięki codziennym treningom, i można powiedzieć, że hasło „mens sana in corpore sano” zawsze było moim mottem życiowym. W Anglii zakochałem się także w muzyce klasycznej, szczególnie w Beethovenie, Brahmsie oraz Liszcie. Natomiast badaniami medycznymi się zainteresowałem dopiero w wieku lat 23, gdy podjąłem się studiów w londyńskim National Institute for Medical Research” — twierdzi Schally. I dodaje: „To było szczęście mieć możliwość studiowania w najlepszym brytyjskim instytucie badawczym. W czasach, gdy Brytania wniosła znaczący wkład w rozwój medycyny. To właśnie tam odkryto penicylinę. Uwielbiałem miejsce w którym wypadło mi żyć i pracować.” Mimo to po dwóch latach, w maju 1952 roku, wyjechał do Kanady. „Wielka Brytania, nie zważając na wszystkie problemy i biedę okresu powojennego, wydała mi się rajem, gdy tam przyjechałem prosto z piekla okupowanej przez Niemców Europy. Jednak po pięciu latach zmiennej pogody i wysokich podatkow, chciałem przenieść się tam, gdzie jest więcej słońca” — wytłumaczył w jednym z wywiadów. W 1957 roku na McGill University w Montrealu obronił doktorat z biochemii. Następnie pracował w USA: w Houston, a od 1962 roku w Nowym Orleanie jako kierownik laboratorium polipetydów i endokrynologii w Szpitalu Weteranów oraz profesor Tulane University. Prowadził badania z zakresu budowy i działania hormonów podwzgórza mózgu, w ten sposób początkując badania neuroendokrynologiczne. W 1962 roku przyjął obywatelstwo amerykańskie.
W 1966 roku Schally wraz z kolegami Cyrilem Y.Bowersem i Tommie W.Readingiem odkryli peptyd TRH. Na początku lat 70. zeszłego wieku dwie niezależne grupy badawcze kierowane przez Andrew V. Schally i Rogera Guillemina, który to ściągnął Schally’ego w 1957 roku do Houston, ustaliły strukturę pierwszorzędową peptydu podwzgórzowego GnRH — kluczowego dla zapoczątkowania kaskady reakcji hormonalnych. Odkrycia Schally’ego i Gillemina stały się niezwykle mocną siłą napędową działań badawczych nad GnRH i neuroendokrynną kontrolą funkcji rozrodczej przysadki, a w sensie praktycznym przyczyniły się do wykorzystywania analogonów GnRH w leczeniu klinicznym raka prostaty. Za swoją nowatorską pracę Schally zdobył wiele amerykańskich, kanadyjskich i hiszpańskich nagród i wyróżnień, m.in. Van Meter Prize, Ayerst-Squibb Award, William S. Middleton Award, Charles Mickle Award, Albert Lasker Basic Medical Research Award. Został wyróżniony doktoratem honoris causa przez blisko 20 wyższych uczelni. Jednak najważniejszą nagrodą w jego życiu niewątpliwie pozostaje zdobyta w grudniu 1977 roku Nagroda Nobla (razem ze swoim wieloletnim najpierw mentorem i współpracownikiem, a następnie konkurentem Rogerem Guilleminem, a niezależnie od obu naukowców połowę nagrody za badania nad RIA otrzymała w tymże roku Rosalyn Sussman Yalow).
„Mój mąż wstaje codziennie o piątej rano, przez pół godziny ćwiczy i każdego dnia dokładnie o 6.30 jesteśmy w szpitalu. Pracujemy po 12 godzin dziennie, także w soboty. Jego wiedza medyczna jest olbrzymia, ale nadal bardzo dużo czyta. W sensie zawodowym jest zawsze uczciwy — w swoich artykułach zawsze wspomina wszystkie osoby, które są zaangażowane w badania, które opisuje. Pływa codziennie i może spacerować godzinami bez wytchnienia. To mi się wydaje fantastyczne! Gdy tylko wracamy do domu z jakiejś podróży, natychmiast zabiera się za swoje ćwiczenia. Mówi w kilku językach, wykłada po hiszpańsku i portugalsku w Ameryce Południowej. Lubi gotować. To on nauczyl mnie gotowania, a jego specjalnością jest gulasz” — opowiadała w jednym z wywiadów żona Ana Maria Comaru-Schally, brazylijska endokrynolog, którą Andrew Schally poznał podczas konferencji w Rio de Janeiro w roku 1974. Nagroda nie zmieniła stylu życia profesora Schally’ego — nadal wyznaczał nowe kierunki w endokrynologii oraz walce z rakiem, w którą zaangażował sie w roku 1978. Nie udało mu się jeszcze raka zwyciężyc, ale wierzy, że jest już bardzo blisko stworzenia całkowicie nowej, hormonalnej metody jego zwalczania. Nadal czasami grywa w piłkę nożną, pływa codziennie przez 20 minut, słucha oper i operetek. Nie lubi natomiast golfu, narciarstwa i wspinaczki wysokogórskiej, które uważa za bezsensowne efekciarstwo.
Wpis powstał na podstawie: Aleksandra Ziółkowska-Boehm, CONVERSATION WITH ANDREW VICTOR SCHALLY, freepages.genealogy.rootsweb.ancestry.com; Kazimierz Kochman, GnRH i jego receptor, Nauka 3/2012; www.nobelprize.org; www.jewishvirtuallibrary.org; en.wikipedia.org; pl.wikipedia.org
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 1
Wszystkie wyświetlenia strony: 1