Pierwszy rok w Austrii – co się zmieniło?

1
thedailywonders, blog podróżniczy

 

O tym, że czas niesamowicie pędzi, nie muszę chyba nikogo przekonywać. Ale dziś sama zdziwiłam się na myśl, że właśnie stuknął mi pierwszy rok mieszkania w Austrii. I choć nigdy nie przypuszczałam, że to właśnie tutaj zacznę budować swoją przyszłość, to jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak wszystko się potoczyło. Jestem ogromną szczęściarą, ale też nie siedziałam bezczynnie, bo starałam się pokierować swoim życiem w wymarzonym kierunku. I choć nie myślałam, że kiedykolwiek to powiem, to z czasem zaczęłam traktować Austrię jako drugi dom.

Co zmieniło się w ciągu roku mieszkania w Graz? Czytajcie dalej by dowiedzieć się o moich spostrzeżeniach po pierwszym roku mieszkania w Austrii.
A zainteresowanych podróżami i przepisami zapraszam standardowo na mojego bloga thedailywonders.pl oraz instagrama pod tą samą nazwą (@thedailywonders).
Pozdrawiam,
Magda
thedailywonders, blog podróżniczy, lifestyle

Pierwszy rok mieszkania w Austrii – język niemiecki

W momencie przyjazdu moja znajomość niemieckiego wynosiła okrągłe zero. Nigdy nie uczyłam się niemieckiego w szkole, nie byłam też nim zainteresowana w czasie studiów – w końcu nie wiązałam przyszłości z żadnym niemieckojęzycznym krajem (nie mogłam bardziej się pomylić!). Posługiwałam się jednak płynnym angielskim, co zdecydowanie ułatwia mi funkcjonowanie w Austrii aż do teraz. Jednak teraz moja znajomość niemieckiego jest znacznie lepsza. Nadal się uczę, ale zazwyczaj porozumiewam się bez większych problemów. Kłopotem są austriackie dialekty, które znacznie utrudniają naukę (czasem Austriak z jednego regionu nie rozumie Austriaka z drugiego :-) ), jednak widzę powolny progres, choć czasem nauka jest dla mnie dość frustrująca. Najwięcej nauczyłam się poprzez osłuchanie, ale chodzę też na kurs niemieckiego. W domu i w pracy mówię jednak głównie po angielsku.
jesień w Graz, emigracja, thedailywonders

Życie w Austrii a austriackie środowisko

Nie do końca wiedziałam, czego można się spodziewać po austriackim społeczeństwie, a jedyne co przychodziło mi do głowy to doświadczenie z mieszkania w Szwecji, gdzie nawiązanie znajomości z rodowitymi Szwedami na dłuższą metę graniczyło z cudem. Tu na szczęście jest odwrotnie! Austriacy zazwyczaj podchodzą do życia na większym ludzie niż Szwedzi, czy Polacy. Widać to nawet po codziennym ubiorze na sportowo, po stylu życia i zamiłowaniu do ekologii. Austriacy są otwarci, mówią dobrze po angielsku i mają poczucie humoru. Gdy wiedzą, że nie jestem stąd, często zagadują, są ciekawi i nigdy nie wypowiadają się negatywnie na temat Polski. Często słyszałam o członkach rodziny pochodzących z Polski i wycieczkach w tamte rejony. A polskie słodycze, które przywożę czasem znajomym lub biorę do pracy, zawsze spotykają się z entuzjazmem (zwłaszcza orzechowe Michałki i Prince-Polo!).
Niestety nie zawsze jednak jest tak kolorowo, ponieważ w większych grupach mówiących różnymi austriackimi dialektami, mój niemiecki jest jeszcze niewystarczający, by za tym nadążyć. W tych momentach zawsze doceniam, jeśli rozmówcy przestawią się na angielski. Albo szturcham chłopaka, by tłumaczył mi niektóre rzeczy co jakiś czas, by sprawdzić, czy dobrze rozumiem.
polka w Austrii, graz, emigracja, thedailywonders

Austriacki komfort życia

W Austrii zwraca się bardzo dużą uwagę na odpoczynek. W przeciwieństwie do Polski, gdzie często w czasie weekendów dało się słyszeć odgłosy remontów. Tu sobota i niedziela to czas na naładowanie akumulatorów na przyszły tydzień, spacery, kino i restauracje, które oblegane są zwłaszcza wieczorami. Podoba mi się taki styl życia, choć cały czas narzekam na to, że wszystko oprócz wyżej wspomnianej gastronomii i kultury jest zamknięte. Jeśli pracujecie do wieczora, lub też zaplanowaliście spotkanie po pracy, zapomnijcie o jakichkolwiek zakupach spożywczych. Powoli uczę się jednak lepszego planowania i staram się wraz z chłopakiem robić większe zakupy raz w tygodniu, by uniknąć tego problemu.
W czasie pierwszego roku mieszkania w Austrii polubiłam spokój, który się z tym wiąże. Austriackie miasta często wygrywają lub pojawiają się wysoko w rankingach dotyczących komfortu życia i całkowicie się z tym zgadzam. Jest czysto, wszystko zdaje się mieć swój porządek.
mieszkanie w Austrii, Graz, thedailywonders
Jesteście ciekawi mojej opinii na temat austriackiej kuchni? Chcecie dowiedzieć się co myślę o pracy w Austrii i jakie życiowe zmiany okazały się być najlepsze?
Czytajcie dalej tutaj: Pierwszy rok mieszkania w Austrii – thedailywonders

Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułIrlandczycy nie lubią U2?
Następny artykułWłoskie smaczki
thedailywonders
Czesć, jestem Magda! Kocham podróże, waniliową kawę i najchętniej przygarnęłabym wszystkie napotkane przeze mnie zwierzęta. Śmiało dołącz do mojego pozytywnego zakątka i zainspiruj się zdrowym stylem życia, budżetowymi podróżami i fotografią. Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się strefa komfortu - wiem coś o tym! Przemierzyłam 3 kraje, by w końcu odnaleźć się w Austrii. Jesteście ciekawi mojej historii? Zajrzyjcie na mojego bloga thedailywonders.pl

1 KOMENTARZ

  1. Witam!
    Czy można się jakoś skontaktować z Tobą w celu udzielenia dokładniejszych wskazówek dotyczących zamieszkania i pracy w Austrii? Pozdrawiam!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj