Zakupy w Tokio, czyli modowy raj!

2

 

Tokio od dawna jest uznawane za jedną ze stolic mody. Czasopisma na całym świecie pisały o powstałych tam dziwacznych subkulturach, a ekskluzywni projektanci są oceniani na równi z tymi z Francji czy Włoch. Dzisiaj każdy, kto interesuje się modą wie, że do Shibuyi idzie się po najnowsze trendy, a do Harajuku po niszowe style i marki. Gdzie jednak pójść, gdy chce się tworzyć modę, a nie tylko ją powielać?

 photo IMG_2304_zpsr3cexkg8.jpg

Odpowiedź brzmi Nippori Fabric Town. Około setki sklepów mieści się wzdłuż kilometrowej ulicy w północnowschodniej części Tokio. Ten krawiecki raj zaspokoi wszystkie potrzeby, czy to projektantów, czy też zwykłego Kowalskiego, który chce przyszyć guzik. Większość sklepów oferuje przeróżne tkaniny, ale niektóre specjalizują się w guzikach, piórach, koronkach, maszynach do szycia, garbarstwie i wielu innych.

 photo nippori6_zpsc7fhzuvp.jpg

Do Nippori łatwo dojechać pociągiem. Znajduje się na linii Yamanote, jednej z najważniejszych i najwygodniejszych w Tokio. Trafimy tu też za pomocą pociągu Nippori-Toneri Liner oraz linii Joban, Keihin-Tohoku i Keisei Main Line. Ta ostatnia zabierze nas prosto na lotnisko, więc można się tam wybrać ostatniego dnia podróży do Tokio. Należy udać się do zachodnniego wyjścia i poszukać znaków prowadzących do Nippori Fabric Town (Nippori Sen-i Gai / 日暮里繊維街). Gdy będziemy na miejscu zobaczymy zielone banery wzdłuż ulicy.

 photo nippori23_zpswtpssbww.jpg

Sieć Tomato jest miejscowym gigantem. Mają pięć lokalizacji, a w każda specjalizuje się w innych produktach. Gdzie indziej znajdziemy tkaniny z wyższej półki, a gdzie indziej wyprzedaże. Jest też osobny sklep z narzędziami krawieckimi oraz z tkaninami na obicia i zasłony. Jednak klimatu Nippori nie tworzą duże sieci, a małe sklepiki i miejscowi sprzedawcy, którzy urzędują tu od pokoleń. Wchodząc do takiego miejsca ma się czasami wrażenie, że przeszkadza się właścicielowi w jego świątyni. Nie dlatego, że są niegościnni! Po prostu budynki są stare, a sklepy zagracone i można sie poczuć jakby wchodziło się do czyjegoś prywatnego domu w trakcie remontu. Nie dajcie się onieśmielić! Gdy tylko sprzedawca was zauważy, możecie liczyć na miłą i fachową obsługę.

 photo nippori5_zpsmqckb0rp.jpg

Fabric Town jest też dobrym miejscem na niedrogie zakupy odzieżowe. Co prawda trzeba się przekopać przez górę poliestrowych śmieci, żeby znaleźć skarb, ale czasem warto. Przyjrzyjcie się szczególnie stojakom z napisem “sample”. Można tam znaleźć próbki bez metek wyprodukowane dla popularnych marek.

 photo nippori12_zpsepiajmqy.jpg

Co należy wiedzieć przed wyprawą:
1. Niektóre sklepy znajdują się w bocznych uliczkach. Dobrze jest zaopatrzyć się z mapkę na stacji, żeby żadnego nie przeoczyć.
2. W większość sklepów nie ma możliwości zapłaty kartą kredytową. Pamiętajcie, aby mieć przy sobie odpowiednią ilość gotówki.
3. Tkaniny są sprzedawane na metry i na ogół nie można kupić mniej. Jeśli potrzebujecie np. 20 cm, poszukajcie w koszach z już odciętymi, zapakowanymi kawałkami.
4. Część sklepów jest zamknięta w niedzielę.
5. Sklepy zamykają dość wcześnie, na ogół o szóstej.
6. Otwierają jednak późno. Nie ma co przychodzić przed 10 rano.
7. Ceny nie zawierają podatku vat, który na dzień dzisiejszy wynosi 8%.
8. Jeśli dysponujecie czasem, radzę odwiedzić miejscowe kawiarnie. W końcu ile można pić kawy w sieciówkach?

Nawet jeśli nie interesujecie się modą czy szyciem, stare Nippori warto odwiedzić aby uciec przed tłumami turystów i wielkomiejskim gwarem. Prawdziwie japońska atmosfera gwarantowana.


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułZawód „cieśla”
Następny artykułAmulet dla każdego czyli Bułgaria wita wiosnę
Karmen
Od prawie pięciu lat w stolicy Japonii, Tokio. Zawsze zachwycała mnie japońska popkultura, a szczególnie zwariowana moda uliczna. Po kilku wakacyjnych wyjazdach do Tokio powiedziałam dość. Chcę tu zostać. Znalazłam więc pracę w przedszkolu międzynarodowym, gdzie, zgodnie z wyuczonym zawodem, uczę angielskiego. Zapraszam na prowadzony przeze mnie blog, StyleDrift.wordpress.com

2 KOMENTARZE

  1. Wspaniale miejsce, ja jako pasjonatka szycia i wszelkich przeróbek mogłabym tam zamieszkać ;)

  2. Uwielbiam szyć, to byłby dla mnie raj! :O Czy drogo wychodzi zamawianie japońskich tkanin przez internet?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj