Fujian Tulou

1
Pojawiła się okazja, żeby zobaczyć budowle typu Tulou. Należą one do najciekawszych miejsc w całej prowincji Fujian, także zawsze coś takiego zobaczyć. Są to okrągłe fortyfikacje, które pełniły zarówno funkcje mieszkalne, jak i obronne. Od zewnątrz wygląda to jak warownia z okienkami strzelniczymi w wyższych partiach, od wewnątrz to tętniący życiem ośrodek, w którym oryginalnie zamieszkiwała jedna, wielopokoleniowa familia. Chodzi tu o caaałą rodzinę- kilkaset osób. Największy budynek tego typu mieścił w sobie ponad 200 pokojów. Były budowane od XII wieku przez ludność Hakka, która zamieszkiwała te górskie rejony.

 

 

                  W 2008 roku budowle te zastały wpisane na listę światowego dziedzictwa Unesco. Od tego momentu rozpoczął się turystyczny boom. Zaczęto inwestować masę pieniędzy w infrastrukturę tak,aby łatwiej było tu dotrzeć. Co za tym idzie, te najbardziej oblegane Tulou zatraciły swój pierwotny charakter i są teraz raczej maszynką do zdzierania siana z turystów. Przez to, według mnie, miejsca te zatraciły swój niesamowity charakter. Słyszałem również, że prawdziwi mieszkańcy po 2008 roku posprzedawali swoje kwatery, bo nie mogli znieść turystów. Kupców oczywiście nie brakowało, bo pachnie to dobrym biznesem. Tak więc, tak jak wszędzie i zawsze „badziewie” dla turysty wygrywa z unikalnością.
                 

 

 

 

 

                  Całe obejście zapełnione jest straganami i tylko naganiają do swoich specjałów. A to ciasteczko, a to herbata, a to pamiąteczki, a to inne duperele. Trudno się dziwić!, jednak komfortu oglądania to nie poprawia!!!
                 Niemniej jednak polecam, bo conieco jednak można zobaczyć. Szczególnie, że dobry przewodnik może zabrać „turystę- wariata” w miejsca, gdzie naprawdę lokalni ludzie wciąż żyją w budynkach typu Tulou.
                 To już jednak w kolejnym poście…
Więcej na DzienDobryHanoi. Zapraszam!!!
 

Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułBirka – pierwsze miasto w Szwecji
Następny artykuł40 obrotów na minutę
Radek Szczepański
W Chinach od października 2012 roku. Obecnie student Xiamen University. Prowadzi bloga pt. "Dzień Dobry Hanoi".

1 KOMENTARZ

  1. Szkoda, że tak historyczne i unikalne miejsca są niestety niszczone przez osoby, które chcą na nich zarobić. Tracą swój urok :(

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj