Niemieckie dzieci najczęściej zaczynają swoją edukację już w żłobku. Przeciętny maluch odwiedza taką placówkę mniej więcej oo skończeniu pierwszego roku życia. W grupach jest 12 dzieci, a do opieki – dwoje wychowawców i jeden praktykant, czyli najczęściej 3 osoby. O miejsce w żłobku wcale nie jest łatwo i mimo, że od sierpnia 2013 roku obowiązuje ustawa o zagwarantowanym miejscu w placówce opieki dla każdego dziecka, które ukończyło 1 rok życia, rzeczywistość wygląda nie aż tak różowo – na miejsce w żłobku czeka się miesiącami, najlepiej podobno zarejestrować się, będąc w ciąży. Potem pozostaje czekać i mieć nadzieję, że gdzieś zwolni się miejsce.
Tagesmutter
Niemiecki system edukacji przewiduje jednak sprytną alternatywę, mającą uzupełnić braki miejsc w żłobkach i jednocześnie zmniejszyć bezrobocie wśród młodych mam, mających pod opieką własne dzieci. Mowa tu o instytucji Tagesmutter.
Tagesmutter (dosłownie „dzienna matka”) nie jest opiekunką w pojęciu baby-sittingu, ale osobą, która opiekuje się dziećmi u siebie w domu. I to jest główna zasada, która odróżnia ją od innych form opieki nad dzieckiem. W Polsce istnieje hasło „domowe przedszkole”, ale mimo że ładnie brzmi, nie do końca odpowiada terminowi Tagesmutter. Zdaje się, że taka instytucja według polskich przepisów jest mocno sformalizowana, musi przejść przez różne procedury i spełniać szereg wymogów na linii sanepid, inspektor pracy, straż pożarna itp. W Niemczech bycie Tagesmutter jest raczej nieskomplikowane. Najczęściej taką formę pracy wybierają młode mamy, które nie chcą lub nie mogą rozstać się ze swoim dzieckiem, a jednocześnie chętnie w tym samym czasie zaopiekują się innymi maluchami. Jedna osoba może mieć u siebie aż pięcioro dzieci.
Szczegółowe zasady wynagrodzenia oraz przydzielania miejsc regulują konkretne Bundeslandy. Miasto Monachium, w którym mieszkam, dosyć ściśle kontroluje zasady zakładania takiej działalności i nie każdy może używać terminu Tagesmütter lub Tagesväter (nie spotkałam się nigdy z mężczyzną, wykonującym ten zawód, ale pewnie gdzieś tacy są…). Osoby takie muszą mieć wykształcenie wyższe lub ukończoną szkołę zawodową oraz, w przypadku obcokrajowców, posiadać dobrą znajomość języka niemieckiego. Nie bez znaczenia jest również wielkość i wyposażenie mieszkania naszej opiekunki – musi tu być miejsce i na zabawę, i na jedzenie w większej grupie, i na poobiedni odpoczynek lub drzemkę. Dodatkowo chętni do wykonywania tego zawodu muszą ukończyć odpowiedni kurs, podczas którego zdobędą niezbędne kwalifikacje, a później regularnie uczestniczyć w kursach doszkalających.
Jakie są koszty?
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 6
Wszystkie wyświetlenia strony: 6
Cieszę się, że przydał ci się wpis dotyczący Tagesmutter – Jeśli masz ochotę pisać o tym jak ci się żyje w Niemczech zapraszamy, wystarczy że się zarejestrujesz https://blogerzy.org/dolacz-do-nas/
Bardzo fajny i przydatny wpis… ja mieszkam akurat na zachodzie Niemiec (Kleve), więc zamieszczane tutaj informacje na pewno mi się przydadzą.