Amerykańskie mieszkanie. Czym się charakteryzuje?

6

Jest kilka elementów, o których warto wiedzieć planując pobyt lub wynajem mieszkania w USA. Ja opiszę je na podstawię średniej klasy mieszkań w Miami. Możecie sobie również prześledzić standardy przeglądając oferty wynajmu/ kupna mieszkań lub domów na stronie, którą ostatnio mi polecono: www.realtor.com

Zacznę od tego, że jak ktoś pyta ile chcesz mieć pokoi to chodzi mu o to ile – pomijając pokój dzienny. Szukając mieszkania 3 pokojowego wpisujemy w wyszukiwarce – 2 bedrooms. Często zdarza się, że w mieszkaniu jest więcej łazienek niż pokoji, a szczególnie dotyczy to dużych domów. Normą jest to, że z sypialni jest bezpośrednie przejście do łazienki, a z łazienki do garderoby. Jest to super wygodne, bardzo mi to odpowiada.

Zanim wynajmiecie mieszkanie zobaczcie co do zaoferowania ma osiedle. Pole golfowe, basen, jacuzzi, kort tenisowy, plac zabaw, siłownia, boisko, miejsce do grillowania- przy najmniej połowa z nich jest na większości pobliskich osiedli i mieszkańcy korzystają z tego za darmo.

A teraz czego można spodziewać się w amerykańskim mieszkaniu? 

 Oczywiście innych kontaktów i wtyczek… oraz innego napięcia w gniazdkach. W Polsce 220 V tu 110 V. Z tego względu amerykańska przejściówka w niektórych sprzętach nie pomoże.

Ostrzegam panie przed tym, że suszarka do włosów , prostownica, lokówka …itd z Polski tutaj działać nie będzie ! a na pewno nie tak jak byśmy tego chciały…

Widziałam kiedyś w Polsce te sprzęty z przełącznikiem mocy, ale to bardzo rzadko spotykane. Lepiej chyba zaopatrzyć się  na miejscu- więcej miejsca w walizce ;) Zależy też na jak długo planujecie pobyt, bo  z tych sprzętów w Polsce też nie będzie pożytku, ponieważ się przepalą… Żeby nie pomijać Panów dodam: Nie bierzcie ze sobą elektrycznej maszynki ;)

 Czym charakteryzuje się Amerykańskie mieszkanie ?

Ogromnymi wysokimi łożami, fotelami i sofami.

Amerykanie uwielbiają też wykładziny… nie jest to praktyczne, my mamy ją w całym mieszkaniu i to jasną. Pominęli tylko kuchnię i łazienki.

Kuchnie są zwykle nieduże, ale urządzenia w niej spore. Niektórzy nie korzystają z tego pomieszczenia na co dzień bo wygodniej, taniej i szybciej można zjeść poza domem. Mimo to niemal w każdym mieszkaniu w standardzie jest zmywarka i niszczarka (młynek) w zlewie do obierków i resztek jedzenia, duża mikrofalówka oraz granitowy blat. Palniki i ta niszczarka wyglądają dla mnie jak z horroru trochę…

 

 

Teraz o praniu.

Pranie razem z suszeniem trwa około godziny. Pralka na najdłuższym programie nie pracuje nawet godziny… Dziwne, ale słyszałam, że to nie tyczy się tylko tej, którą my mamy w domu.

W Polsce też coraz bardziej suszarki i pralko suszarki  cieszą się powodzeniem,ale tutaj są nawet w tych starszych mieszkaniach.

Klimatyzacja i wiatrak.

Bez tego na Florydzie było by ciężko. Nie ma mowy o tym żeby zostawić uchylone okno na dłużej bo w mieszkaniu robi się sauna. Klimatyzacja chodzi na okrągło przez cały rok.

Łazienka

Rożnica jest w rodzaju słuchawki prysznicowej, sposobu odkręcania wody i regulacji temperatury.

Nie można wyciągnąć słuchawki, jest przy samej ścianie. Na jednym forum podróżniczym czytałam, że ktoś miał problem pierwszego dnia w hotelu w NY, bo nie wiedział jak funkcjonują pokrętła pod prysznicem. Są inne,ale nie jest tak źle.

To niesmaczne co teraz napiszę, ale koniecznie zaopatrzcie się w przepychaczkę do muszli klozetowej. Te toalety są jakieś…gówniane ;) działają inaczej niż u nas. Zamiast spłukiwać to najpierw zasysają a potem wypełniają się wodą. Awarie w toalecie to w Stanach norma.

Odkurzacze.

Niektóre wyglądają jak wehikuł czasu… Ja już miałam dwa. Jeden wyglądał zgrabnie i poręcznie, ale okazało się że nie sprząta tylko stwarza pozory. Drugi wyglądał na takiego co oprócz odkurzania jeszcze ugotuje, ale zepsuł się bardzo szybko. Gumowa taśma napędzająca w nim pękła i teraz nawet nie udaje, że sprząta, poddał się.

Konstrukcja, ściany

Bywa różnie, ale przestaje mnie dziwić to, że w wiadomościach nie raz pokazują jak domy latają w czasie huraganu , bo niektóre są jak z kartonu… Ściany są cienkie, a czasem bardzo cienkie. Mój mąż mówi, że nie ryzykował by powieszenia telewizora na tych ścianach. W razie nerwów radzę też nie uderzać pięścią w ścianę, bo można niechcący przebić się do sąsiada.

Okna

Żeby otworzyć okno przesuwa się je w górę, a zamyka na dół. Zamiast firan są żaluzje albo długie plastikowe rolety( tak jak na zdjęciu powyżej, gdzie widać wiatrak).

Myślę, że to tyle różnic w mieszkaniach. Inna sprawa to luksusowe apartamenty i domy. To temat na oddzielny post.

 W tym opisie mogę dodać jeszcze, że wjeżdżając na osiedle zwykle zatrzymuje nas szlaban albo stróż, który poprosi nas o dokumenty. Jeśli jesteśmy gośćmi, zanim otworzy bramę, upewni się czy jesteśmy mile widziani .

 Do elementów osiedla w Miami oprócz parkingu dla samochodów często można dodać parking dla łódek !

Hi from Miami !

Zapraszam również na bloga www.hifromiami.com


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułDZIECI W EGIPCIE
Następny artykułMasowy grób dzieci na ziemiach zakonu
Paulina
Polka, która przeprowadziła się z Gdańska do USA, a konkretnie do Miami na Florydzie.Chcę podzielić się z Wami tym co mnie tu spotyka, opowiedzieć jak się żyję, pokazać okolicę. Mam nadzieję, że strona będzie również przydatna dla osób planujących podróż do USA a szczególnie do Miami. Będę zamieszczać informację, które mogą przydać się podczas pobytu tutaj oraz ciekawostki dla osób fascynujących się tym miastem. Będę bazowała na sytuacjach z mojego życia wziętych. Miło będzie mi was gościć. Pozdrawiam! Zapraszam również do odwiedzin na moim blogu: www.hifromiami.com oraz na facebooku: Hi from Miami - Polka w Miami

6 KOMENTARZE

  1. Te odkurzacze to porażka, albo ja mam pecha ;) A karaluchy… jeden nas przywitał kiedy się wprowadzaliśmy, ale więcej już się nie pojawił. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli więcej takich nieproszonych gości. Rzeczywiście jest to problem, są w sprzedaży różne środki chemiczne,ale jeszcze nie jestem w tym temacie obeznana. Pozdrowienia ! :)

  2. To jest niesamowite, ze zyjemy w jednej czaso – przestrzeni, a tu takie roznice:))) Te odkurzacze sa najlepsze:))) Chcialam zadac jedno pytanie… moze takie troche glupie, ale mnie nurtuje… Czy macie w domu karaluchy??? Bo tyle sie o tym nasluchalam jesli chodzi o mieszkania w NY:) Ja niestety wlasnie odkrylam , ze mam… I pytanie jak sie tego ochydstwa pozbyc?!?!Pozdrawiam!

  3. Też jestem zdziwiona Pawle. Różnimy się w wielu i to bardzo prostych, przyziemnych sprawach. Wciąż mnie tu coś zaskakuje. Raz pozytywnie, kiedy indziej negatywnie. To właśnie sprawiło ze założyłam swojego pierwszego bloga. Dziękuję za pochwałę ;)

  4. Wow! W łazience to już dla mnie lekki obłęd. Z drugiej strony tak jak mówisz, jak kto lubi ;) Dziękuję za słowa uznania, to bardzo miłe!

  5. Bardzo ciekawy blog .W Irlandi gdzie mieszkam wykladziny to tez hit,musza byc wszedzieJa widzialam tez w lazience.Ale coz o gustach sie nie dyskutuje.

  6. Rewelacja ;) Swoją drogą ciekawe, że w dobie globalizacji tyle rzeczy wciąz się różni. Pomijam wykładziny, ale te kuchnie, odkurzacze, młynki… bardzo fajny wpis…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj