20 dzikich miejsc Irlandii

4

Przed wakacjami gazeta The Irish Times poprosiła swych czytelników o pomoc w zidentyfikowaniu miejsc, które najmniej są dotknięte postępem cywilizacyjnym (o ile to jest jeszcze możliwe), takie gdzie można zapomnieć o dniu codziennym i obcować sam na sam z przyrodą. Jednym słowem, dzikie.

Czytelnicy żwawo podjęli wyzwanie i zasypywali gazetę swoimi typami ( w sumie wpłynęło 3,800 zgłoszeń) oraz dość często bardzo osobistymi opisami tych miejsc. A gazeta chętnie je drukowała. Wytypowano następnie listę 20 miejsc biorąc pod uwagę ich naturalne piękno, możliwości i atrakcje jakie oferują ale również oryginalność / nowość miejsca czyli to że nie jest powszechnie znane. (pewnie dlatego nie ma tu tak popularnego Ring of Kerry na przykład). Panel powołany do wyboru „The Best Place to Go Wild” odwiedził te miejsca aby je lepiej poznać.

Mi osobiście bardzo się pomysł podobał, ale przede wszystkim uczuciowe opisy wielu nie znanych mi jeszcze miejsc. Postanowiłam więc je państwu przedstawić. Długie zimowe wieczory przed nami, może więc któreś miejsca zainspirują Was do poczytania o nich więcej oraz w spokojnym planowaniu przyszłego lata?

Bardzo wolne tłumaczenie a oryginał tekstu tutaj, natomiast zwycięzcę podam na samym końcu wpisu.

 

Wybrzeże hrabstwa Antrim

Wielką przyjemność sprawiło mi przejście wiszącą kładką Carrick – a Rede. Do tego oczywiście należy dodać widoki, dziką przyrodę wokół, kolor wody i dźwięki, to wszystko razem było niesamowite. I jeszcze widok na Sheep Island oraz w oddali na wyspę Rathlin. Można sobie wyobrazić co widzieli Wikingowie gdy tu przybywali po raz pierwszy. Na deser proponuję spacer wokół cypla a w drodze powrotnej przeciąć zatokę White Park lub tez podskoczenie do najprawdopodobniej najmniejszego kościoła w Irlandii – St Gobban w Portbardden. Czy można chcieć coś więcej?

(John Bustard)

Carrick-a-rede

 

Blackstairs oraz Dolina Barrow

Hrabstwo Carlow

U stóp Gór Blackstairs oraz w dolinie rzeki Barrow cisza jest taka jaką tylko można usłyszeć w miejscach gdzie nie dotarła cywilizacja. Z tą ciszą zespolony jest dźwięk natury: strumyki i rzeki które szumią i śmieją się tańcząc poprzez krajobraz., szepty liści na drzewach. Aromat dzikich ziół i kwiatów napełnia powietrze a brzęczące pszczoły zbierają nektar.Rzeka Barrow jest dzika i wolna i wpadając do morza, nuci swą własna muzykę . Wrócisz tu ponownie, przywołany tą ciszą dzikości.

(Crea Nolan)

cropped-cropped-river_header11

Jeziora hrabstwa Cavan

W hrabstwie Cavan jest przynajmniej 365 jezior co można przeliczyć na 1,500 km kajakowania. Sporo z nich połączona jest z jeziorem Oughter oraz z rzeka Erne. Na tej rzece czeka niezapomniane kajakowanie. Jest to piękne i sekretne miejsce, tak bliskie że łatwe przeoczenia a zarazem ponadczasowe i zaczarowane w swoim odosobnieniu.

(Isabella Conway McHugh)

cavan lakes

Burren w hrabstwie Clare

Niesamowita sceneria Burren zyskuje dodatkowo dzięki swojemu położeniu na wybrzeżu atlantyckim. Dzięki temu, że rolnictwo wciąż się tu uprawia trochę w takim starym stylu, chronionych jest wiele gatunków przyrody. Nie można nie zauważyć niebieskiej goryczki, dywanów bladożółtych dębików oraz fiolety i róże delikatnych orchidei. Burren to również podziemny świat jaskiń. Cenne pod względem historycznym i archeologicznym miejsca pozwalają zerknąć na życie pokoleń które kiedyś tu żyły w tym dość surowym otoczeniu zachodniej krawędzi Europy.

(Christine O’Neill)

Mullaghmore Loop, Burren (2)

 

Jezioro Derg w hrabstwach Clare, Galway, Tipperary

Spędź 2 lub 3 dni w tym roku w okolicach majestatycznego jeziora Derg o wielkości 130 km kwadratowych. Jest ono drugim co do wielkości jeziorem w Irlandii, położone pomiędzy takimi hrabstwami jak Clare, Tipperary oraz Galway. Te kilka dni zapewni ci odpoczynek pełen świetnej zabawy i przygody i sprawi, że jeszcze nie raz zechcesz tu wrócić. Na zachodnim brzegu jeziora znajdują się wioski Whitegate oraz Mountshannon, które sa domem dla królewskich orłów bielików, które po raz pierwszy od stulecia znów się wykluły w Irlandii. Jezioro Derg ma w sobie wszystko co Irlandia ma najlepszego do zaoferowania.

(Aine Mc Carthy)

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ballyhoura, hrabstwa Cork, Limerick, Tipperary

Jeżeli weekendy lubisz spędzać aktywnie, na pewno spodobają ci się trasy rowerowe w górach Ballyhoura w pobliżu Ardpatrick. Nie wydaje ci się to wystarczającym wyzwaniem? Sprawdź się w 40 godzinnym wyścigu – Beast of Ballyhoura Adventure Race. A może zainteresuje cie jakaś trasa pętlowa? Moją ulubioną jest The Cabbon Sheehan Lopp, niczym nie zmącona trasa gdzie można obcować z tym co przyroda ma najlepszego.

(Frank Kelly)

ballyhoura

Półwysep Beara, hrabstwo Cork

Mam to szczęście całe swe życie mieszkać w Ardigole, wśród jej surowej urody. Gdziekolwiek nie spojrzysz urzeka cię krajobraz: niesamowicie piękne góry z jednej strony oraz zatoka Bantry z drugiej. Na wzgórzu zwanym Hungry Hill znajduje się najwyższy wodospad w Irlandii i nie można odjechać stąd bez uprzedniej przejażdżki samochodem przez Heally Pass lub spaceru wzdłuż O’Sullivan Mile. Czy wolisz spokojne kajakowanie, chodzenie po górach, wspinanie się na szczyty, relaksującą obserwacje ptaków, przejazd rowerem, wyprawę wędkarską, pływanie – czyli wszystko to co jest najlepsze w życiu – znajdziesz w Beara i to za darmo!

(Marie Goggin)

beara

Jezioro Hyne, Cork

Jestem w małej łodzi ciemną, późną nocą na jeziorze Hyne, patrzę w niebo na rozświetloną i dobrze widoczną drogę mleczną  i słyszę tylko od czasu do czasu jakieś dźwięki dochodzące z wody oraz swój oddech. Gdy spojrzę w dół, każdy ruch mojej ręki lub wiosła w wodzie tworzy podobną drogę mleczną pomiędzy fosforyzującym planktonem w wodzie dookoła mojej łódki. Najdroższe spa na świecie nie byłoby w stanie odtworzyć takiego przeżycia – i jest ono na dodatek jak najbardziej prawdziwe.

(Tom O’Herlihy)

lough-hynejpg

Góry Derryveagh, hrabstwo Donegal

Pochodzę z przemysłowej i zatłoczonej części Niemiec, dlatego północno-zachodni Donegal wydawał mi się najbardziej odległym i samotnym miejscem na ziemi. Górska część Donegal to jeden z wielu klejnotów Irlandii. Siedzenie na najwyższym szczycie Muckish i patrzenie w dół na morze oraz w kierunku wyspy Tory, zawsze pozostanie moim najbardziej wysublimowanym przeżyciem: całkowita samotnia, której nie dzielisz z nikim oprócz wiatru i lekkiego deszczu. Czym można się przejmować będąc w takim miejscu?

(Frank Patalong)

DerryveaghMountains

Wybrzeże hrabstwa Donegal

Cnoc na Mara jest znaną skałą wystającą z morza na wysokość 100 metrów i kształtem przypominająca płetwę rekina. Znajduje się w jednym z najbardziej odległych i trudno dostępnym miejscu Irlandii. Wspięcie się na szczyt to niemal jak urodzenie się na nowo, na świecie na którym wszystko jest możliwe. Surrealistyczne to i magiczne miejsce.

(Iaian Miller)

normal_Tormore_Trio_topo

Jaskinie na Plaży Maghera, Donegal

Nie chodzi tylko o to że jaskinie są same w sobie warte podziwu, chodzi bardziej o chemię pomierzy ciemnym jaskiniami, dzikością miejsca, świecąca srebrną plażę która prowadzi do nich oraz dzikie wzgórza nad tym wszystkim co w całości powoduje uczucie przeniesienia się do jakiejś magicznej dzikości. Ponadto, nie widać śladu ingerencji człowieka w tym pięknym i ekscytującym krajobrazie.

(Fiona O’Donnell)

DSCF0023

 

Kraina jezior hrabstwa Fermanagh

Fantastyczny system rzeczny wije się przez cale hrabstwo. Poczynając od sportów wodnych, poprzez dobrej jakości hotele i bary położone wzdłuż rzeki, na spacerach które zabiorą nas w scenerię odbierająca dech w piersiach kończąc. Krótko mówiąc: jaskinie, rzeki, wodospady, trasy spacerowe, geoparki, golf, zamki i mnóstwo świetnej zabawy.

(Matt Maguire)

Lough-Erne

 

Trasa Blueway, hrabstwa Galway oraz Mayo

Jeżeli nigdy jeszcze nie próbowałeś sportów wodnych, w tym roku zakup w końcu swój kostium nurka. Daj się wchłonąć egzotycznemu życiu morskiemu na marynistycznej trasie w hrabstwach Mayo i Galway (nowa irlandzka trasa zwana BlueWay) Każda z tras kajakowych ma około 15 km długości a trasy nurkowe rozciągają sie od jednego do trzech kilometrów. Wszystkie pięć miejsc: Killary, Mannin Bay, Inishbofin, Louisburgh oraz Achil słynną ze swego morskiego życia.

(Maura Lyons)

image

Twelve Bens, hrabstwo Galway

Pas górski Twelve Bens w Connemarze przeniesie cię w czasie gdy ludzie i ich budynki nie zdominowały tak jeszcze krajobrazu Irlandii. Nawet w sezonie letnim gdy każdy wzgórze Connemary jest zatłoczone, wciąż jesteś sam na sam ze swoją własną małą dzikością.

(Shane Young)

CON386_watermark_image

Doliny Black oraz Bridia w hrabstwie Kerry

Z nowoczesnej, miejskiej Irlandii do dzikich krajobrazów Black Valley. Stada przepiórek i sokołów migają nam przed oczami, pstrąg pomyka jak strzała z cieni które my rzucamy do otchłani ciemnych wód i jeszcze odgłos z mojego dzieciństwa, zwodnicze wołanie kukułki niosące się nad dolina. Bridia Valley była taka nieoczekiwaną dzikością. Podążyliśmy w stronę czystego i głębokiego jeziora Caragh by następnie pójść dalej zalesionymi wzgórzami. Pomimo pęcherzy na stopach, odwodnienia i natrętnych kąsających muszek, to był raj na ziemi.

Stephen O’Dowd

3489db96-680d-4dfd-8d2d-f61341097375

Trzęsawisko Pollardstown w hrabstwie Kildare

Do Pollardstwon można się dostać z Curragh ale aby zobaczyć prawdziwe trzęsawisko, musisz małą łódką popłynąć w górę Milltown Feeder i delikatnie wymsknąć się w to pięknie dzikie miejsce. Trzęsawisko jest pełne dzikiego życia, również tego rzadziej spotykanego, poczynając od miniaturowego życia ślimaków i żuków po bardziej kolorowe i łatwiejsze do zauważenia egzystencje orchidei czy też to słyszalne czyli szumiące i brzęczące nad wodą jak ważki czy ptaki. To najlepiej strzeżona sekretne miejsce Kildare i aż trochę żal dzielić się wiadomością o jego istnieniu.

(Declan Kenny)

6123930522_be1c0e2d19_z

Wyspa Clare, Mayo

Nie znajdziesz lepszego miejsca, w którym tak bardzo poczujesz się częścią matki Natura i jej żywiołów. Poczynając od windsurfingu, po spacery i wspinaczkę górską a także korzystanie z wszelkich atrakcji jakie daje wybrzeże, wyspa ta ma bogaty wachlarz oferty dla tych którzy lubią spędzać czas aktywnie na świeżym powietrzu.

(Tracie O’Leary)

ClareIsland_GettyImagesJohnLawrence460

Erris, hrabstwo Mayo

Belmullet jest ukrytym klejnotem zachodniej Irlandii, który kusi licznymi możliwościami aktywnego wypoczynku. Ze swymi wysokimi klifami oraz okazałymi cyplami które usadowiły się elegancko obok białych, piaszczystych plaż, z pewnością jest to „mały kawałek nieba”.

0403oboyle65-019

Deborah Reilly

Park Narodowy Ballycroy, hrabstwo Mayo

Irlandzki Park Narodowy Ballycroy jest moim ulubionym miejscem. Tak dużo czasu zajmuje dojście do środka gór, że w międzyczasie można zapomnieć o ludziach, samochodach czy słupach telefonicznych. Znajdź czas aby dostrzec co rośnie w ukryciu, mchy które warzą bagna, albo rosiczki – lepiące kuzyni muchołapek, starające się przeżyć pod twoimi stopami.

(Phelim Doran)

Ballycroy-National-Park_1024x682

Jezioro Boora, hrabstwo Offaly

Obszary parkowe jeziora Boora to miejsce gdzie sztuka i natura spotykają się aby stworzyć niesamowitą symbiozę i spokój. 20 hektarów z rzeźbami stworzonymi przez irlandzkich i zagranicznych artystów. Jak będziesz mieć szczęście to spotkasz wydry, borsuki i zające. Może tu znaleźć niektóre gatunki zagrożone wyginięciem jak na przykład kuropatwę szarą. Najlepsze jest to że w tym miejscu znajdziemy święty spokój. To miejsce którym lokalny ludzie się chełpią a odwiedzający odkrywają.

(Gillian Middleton)

Project366-5001

Wybrzeże hrabstwa Sligo

Zarówno  góry, rzeki, jeziora czy plaże, oraz dostatek historii, jej spuścizny, niesamowitych krajobrazów oraz sekretnych tras i miejsc..wszystko to ma do zaoferowania Sligo. Sligo jest znane nie tylko dzięki swym okazałym górom, ale również a może nawet przede wszystkim, dziki swym pięknym plażom i nieujarzmionym falom. Jeśli chcesz galopować konno na plaży, surfować, pływać na łódce, jeździć na rowerze, wpinać się po górach, obserwować orły, wędrować dawną ścieżką morską lub zanurzyć się w kąpieli z wodorostów, Sligo jest miejsce gdzie wszystkie te dzikie miejsca i przeżycia są na wyciągniecie reki.

(Lydia Rogers)

90foot-wave-Mullaghmore

Góry Comeragh, hrabstwo Waterford

Pierwsze spojrzenie ze wzgórza nad jeziorem Coumshingaun, otaczające klify, nieruchomość jeziora, i zieleń krajobrazu – za każdym razem wywiera na mnie takie samo wrażenie. Góry Comergah goszczą jeziora i nigdy nie zawiodą; czy to są zamrożone w grudniu czy pełne życia w lipcu. Te góry pomagają mi w moim wewnętrznym katharsis: najpierw rozdzierają mnie a następnie zszywają na nowo. Odczuwałam ból, dawałam radę trudom, śmiałam się ale przede wszystkim przeżyłam wiele sobót pośród tych ukochanych wzgórz.

Peggy Mc Carthy

Comeragh-Mountains

  A teraz obiecany zwycięzca… zobaczcie sami

http://bcove.me/1mk8388x

Więcej o Irlandii na moim blogu W Krainie Deszczowców oraz na facebooku. 


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułParyska wystawa Karoliny Trawinskiej – ” Dynasty”
Następny artykułkilkugodzinna restauracja
Kasia w Krainie Deszczowców
Polka w Dublinie. Anglistka. Ekonomistka. Realistka. Hobbystycznie socjolożka. Raz spotkałam Roberta Makłowicza i podobno Franka Kimono ale tego nie pamiętam bo byłam za mała żeby pamiętać. Oprócz tego kilkunastu ministrów irlandzkich. Z pewnością robiłam wiele rzeczy w życiu, czasem za dużo i za intensywnie. Kiedyś miałam cztery różne prace na raz. Kiedyś uczyłam angielskiego kilku prezydentów pewnego polskiego miasta. A jeszcze bardziej kiedyś pracowałam w pubie należącym do pierwszoligowej drużyny futbolowej w Londynie. Odkąd przyjechałam do Irlandii zajmuję się technologią, przedsiębiorczością, gospodarką i polityką irlandzką. Nie dlatego że chcę, ale zawodowo. Chociaż coraz częściej też chcę. W rozmowie lubię wyrażać się dosadnie. Jestem poprawna politycznie tylko służbowo, ale jeśli myślę, że ktoś jest idiotą to dam mu to odczuć. Osiągnęłam wiek w którym już mogę sobie na to pozwolić. I nic nie muszę. Mogę za to nie być słodka. Przeklinać też lubię, ale dopiero jak kogoś lepiej poznam bo to niegrzecznie przeklinać w twarz nieznajomemu. Pijałam latte gdy byłam młodsza. Teraz wolę Americano. Miłość do czerwonego wytrawnego wina pozostała tak samo mocna. Gdy sytuacja wymaga zmiany trunku to przerzucam się na whiskey. Zmieniam zdanie z doświadczeniem. A Ty?

4 KOMENTARZE

  1. Marku roczny przychód Irlandii z turystyki to 4 miliardy euro więc tak całkiem niedoceniona nie jest :) Są takie miejsca gdzie trzeba uciekać od turystów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj