Co warto zobaczyć w Bazylei?

0
Co warto zobaczyć w Bazylei?
Co warto zobaczyć w Bazylei?

Wcześniejsze zaplanowanie podróży jest dla mnie niezwykle ważne, bowiem rzadko kiedy stawiam na całkowitą spontaniczność. Przed wyjazdem przeglądam zatem różne strony internetowe i poszukuję inspiracji oraz miejsc, które sama mogłabym zwiedzić. Bardzo często wpisuję w Google nurtujące pytania, poszukując tym samym satysfakcjonujących odpowiedzi. Jedną z najczęściej wyszukiwanych przeze mnie fraz jest standardowe: „Co warto zobaczyć w Bazylei?”. To właśnie dlatego przygotowałam dla Ciebie listę miejsc, które moim zdaniem powinieneś odwiedzić będąc w szwajcarskiej Bazylei. Są to lokalizacje, które najbardziej przypadły mi do gustu i którymi chciałabym się z Tobą podzielić. Może znajdziesz tutaj coś dla siebie?

 

ALTSTADT KLEINBASEL
Na początek krótka rozgrzewka! Proponuję Ci przyjemny spacer po prawobrzeżnej części Bazylei. Tamtejsza starówka wprowadzi Cię w klimat tej szwajcarskiej miejskiej perełki. Kolorowe okiennice, niezwykle rzeźbione szyldy i wąskie przejścia to wspaniały przedsmak lewobrzeżnego Grossbasel. Te dwie dzielnice są do siebie bardzo podobne, ale to właśnie w Kleinbasel jest zdecydowanie mniej turystów, więc i zwiedzanie jest o niebo przyjemniejsze.

Nikt się nie przepycha, nie wchodzi Ci w kadr czy nie próbuje zrobić z Ciebie naleśnika w ciasnej uliczce. Spotkasz tu jedynie starszych panów leniwie snujących się wzdłuż ulicy, szalonych rowerzystów zjeżdżających z górki oraz sprzedawców niewielkich sklepików. To trochę takie miasto w mieście. Życie toczyło się tam o wiele spokojniej niż po drugiej stronie Renu. Albo tylko ja odniosłam takie wrażenie.

 

 

MITTLERE BRÜCKE
Chcąc przejść na drugi brzeg, koniecznie wybierz właśnie ten most. Jest to bowiem najstarszy (1226 r.), a zarazem najciekawszy tego typu obiekt w Bazylei. Zaczęłam nawet zastanawiać się, jak wiele osób po nim spacerowało i jak wiele barek pod nim przepłynęło. W XIX wieku most został co prawda przebudowany, ale i tak nadal pełni on ważną funkcję w przestrzeni miasta. Niektórzy uważają, że stanowi on umowną granicę pomiędzy dolnym a górnym Renem. Poza tym, w jego środkowej części znajduje się replika starej kapliczki Käppelijoch.

Obecnie jest to miejsce oblegane przez zakochane pary, wieszające kłódki symbolizujące niekończącą się miłość. Dawniej było to miejsce okropnych egzekucji. To tam wrzucano skrępowanych skazańców do rzeki. Wyobraź sobie, że osoby, które jakimś cudem przeżyły tę katorgę i zostały odnalezione żywe w granicach administracyjnych Bazylei, zostawały wygnane z miasta zamiast zabijane. Ten most to po prostu kawał historii. Nie chciałabym żyć w tych czasach. Oj, nie chciałabym.

 

SPALENTOR
Niezwykła, majestatyczna, imponująca, przyciągająca wzrok. Zrobi na Tobie ogromne wrażenie, gwarantuję Ci to (choć ewentualnych reklamacji nie przyjmuję). Sprawi, że zatrzymasz się w miejscu i będziesz patrzeć na nią z lekkim niedowierzaniem. Spalentor to pozostałość po murach miejskich z XIV wieku.

Jest ona jedną z trzech zachowanych bram wejściowych. Stanowi wizytówkę Bazylei i główne wejście do Altstadt Grossbasel. Zlokalizowana jest jednak w dzielnicy Vorstädte, stanowiącej coś na kształt przedmieść Starego Miasta. Niektórzy uważają ją nawet za najpiękniejszą średniowieczną bramę w całej Szwajcarii. Przyznaję, że się im zupełnie nie dziwię. Dwie wieże, kamienny kwadratowy środek, kolorowy dach, a przede wszystkim lokalizacja. To wszystko wzbudziło mój zachwyt. Potajemnie wierzę, że wzbudzi również Twój.

 

ELISABETHEN KIRCHE
Tak naprawdę jest to kościół, który z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wrażenie zrobiła na mnie jedynie kościelna wieża (ponad 70 metrów wysokości), którą zauważyłam już dużo wcześniej. Największym atutem jest jednak fakt, że jego drzwi otwarte są dla każdego człowieka. Nie jest ważny Twój język, kolor skóry czy wyznanie. Możesz wejść do środka i pomodlić się na swój własny sposób. Możesz zorganizować mszę lub uczestniczyć w liturgii dla domowych zwierzaków. Możesz wynająć kościół i zrobić tam firmową imprezę, pokaz mody, wesele lub koncert charytatywny. Nieźle, nie? Uważaj, bo to jeszcze nie koniec!

Część kościoła została przerobiona na kawiarnię (Café-Bar Elisabethen). Patrząc na stoliki umieszczone przy kościele, próbowałam wyobrazić sobie taką sytuację w Polsce. No cóż, nic mi z tego nie wyszło. W każdym razie, to właśnie stamtąd roztacza się widok na piramidy. Trochę Egiptu w Bazylei? Nie, to formy architektoniczne, które są własnością pobliskiego teatru. Ich szklane boki mają zapewnić dostęp światła do znajdującej się w podziemiach garderoby. Przedziwny krajobraz, przyznaję. To dlatego musisz go zobaczyć.

 

TINGUELY BRUNNEN
Wiesz już, że uwielbiam wodę w mieście. Nie mogłam więc zrezygnować z zobaczenia niesamowitej, płytkiej fontanny, umieszczonej w pobliżu wspomnianego powyżej kościoła św. Elżbiety. Stary teatr został zastąpiony nowszym, a w jego miejscu powstała wyjątkowa konstrukcja.

Jean Tinguely stworzył kinetyczne cudo. Tinguely Brunnen to czarny asfalt i ruchome maszyny rzeźbiarskie, utworzone z pozostałości po dawnym teatrze. Poruszają się one za pomocą prądu o niskim napięciu, dzięki czemu są w ciągłym ruchu. Zbliżają i oddalają się od siebie, sprawiając wrażenie rozmawiających ze sobą przedstawicieli sztuk teatralnych. Poza tym to świetny punkt orientacyjny i miejsce spotkań lokalnych mieszkańców. Sama spędziłam tam bardzo przyjemnie czas, a chłód wody okazał się zbawieniem dla spieczonego dekoltu.

 

BOTANISCHER GARTEN DER UNIVERSITÄT BASEL
Chcesz zapomnieć o otaczającej Cię codzienności? Ucieknij do ogrodu botanicznego. Spaceruj w dusznej palmiarni, zachwycaj się dziwnymi kształtami kaktusów, dotykaj roślin pływających po wodzie. Oddychaj głęboko, zatracając się w zapachach egzotycznych kwiatów. Wdrap się na kręcone, szklane schody, które prowadzą na niewielki taras widokowy. To stamtąd zobaczysz palmę z góry i poczujesz się trochę jak w dzikiej dżungli, a trochę jak rozbitek na rajskiej plaży. Botanischer Garten der Universität Basel to jedno z ciekawszych miejsc w Bazylei. Mnóstwo studentów leżących na trawie i przeglądających notatki, matki z małymi dziećmi i siedzące dziewczyny łapiące promienie słoneczne. Uwierzcie mi, że czytanie książki w takim otoczeniu to coś wspaniałego!
ALTSTADT GROSSBASEL
Nadszedł czas na Stare Miasto, które położone jest również na lewym brzegu Renu. W większości jest ono wyłączone z ruchu kołowego, dzięki czemu będziesz mógł cofnąć się w czasie. Wyobraź sobie, że zielone, stare tramwaje przemykają obok, a Ty spacerujesz wąskimi ulicami, ostro pnącymi się w górę. Pokonujesz niezliczoną liczbę schodków i podziwiasz mijaną architekturę. Już na pierwszy rzut oka widzisz, że jest to najstarsza część miasta (XIII-XV w.).

Drewniane belki, biel ścian i piękne okiennice z serduszkami. Jak dla mnie, możesz tam spędzić dobre kilka godzin, a i tak będzie Ci mało. To najbardziej klimatyczna część Bazylei. Brukowane uliczki, wśród których pragniesz się zgubić. Szerokie i okazałe budynki sąsiadujące z wąskimi, niepozornymi kamienicami. Dawniej świadczące o zamożności danej rodziny, obecnie pełniące funkcję turystyczną. Całe Grossbasel idealnie się ze sobą komponuje. Tam nie znajdziesz niepotrzebnych elementów, które zaburzają odbiór otaczającego Cię miejsca. Tam znajdziesz prawdziwe oblicze tego miasta.

 

PFALZ
Poszukujesz widoku, który pozostanie w Twojej głowie na długo po powrocie do domu? Maszeruj zatem szybciutko na ten taras widokowy. Twoim oczom ukaże się Kleinbasel w pełnej krasie, leniwie przepływający przez miasto Ren, a także delikatny zarys gór na horyzoncie. Dostrzeżesz również Messeturm Basel, czyli wieżę targową, w której dostępne są pomieszczenia mieszkalne. To najwyższa tego typu konstrukcja w Szwajcarii (105 m). Poza tym poczujesz chłód rzeki i skryjesz się w cieniu tamtejszych starych drzew. Odpoczniesz, złapiesz oddech i zachwycisz się widokami. Jestem przekonana, że będziesz chciał wrócić tam wieczorem, na niezapomniany zachód słońca.

 

BASLER MÜNSTER
Jednego jestem pewna. Na pewno nie przegapisz tej protestanckiej katedry. Wzgórze klasztorne (Münsterberg) jest jednym z ważniejszych miejsc w Bazylei. Czerwony piaskowiec kontra zielonkawe, wzorzyste dachy. Bliźniacze wieże wyróżniające się w przestrzeni miasta. Ukryte za murami krużganki, urocza rzeźba handlarki i niezwykły portal Gallusa (ok.1180 r.). Wszystko razem wygląda wyjątkowo dobrze. Dziedzińce odwiedź koniecznie!

 

MÜNSTERPLATZ
Ten plac jest taką oazą w pędzącej miejskiej dżungli. Jest miejscem spotkań lokalnej starszyzny, Pełni także funkcje kulturalne podczas trwania różnych wydarzeń i koncertów. Możesz tam usiąść i zatracić się w trwającej chwili. Możesz podsumować swoją wycieczkę po Bazylei. Możesz zapisać najlepsze wspomnienia, aby uchwycić je na kartce papieru i pamiętać o nich jak najdłużej. Możesz pożegnać to szwajcarskie miasto i obiecać sobie (i jemu), że kiedyś jeszcze wrócisz.


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułDzień Ojca w Grecji
Następny artykułPopularne greckie przesądy
Kinga Nowak
Kinga - książkoholiczka, miłośniczka kotów wszelkiej maści, entuzjastka dobrego wina, kolekcjonerka magicznych wspomnień i pocztówek z całego świata. Do perfekcji opanowała sztukę podróżowania palcem po mapie. Chętnie rysuje wnętrza domów, w których nigdy nie zamieszka. W 2016 roku przemierzyła pieszo Camino del Norte do Santiago de Compostela w Hiszpanii i było to spełnieniem jej marzeń. Kinga On Tour to blog o codziennym przemieszczaniu się z miejsca na miejsce, które jest możliwe dzięki książkom, pocztówkom oraz podróżom.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj