Na narty blisko Sztokholmu

0

Dla Szwedów nie ma złej pogody – tylko ubranie jest złe. Ich przysłowie mówi ”det finns inget dåligt väder bara dåliga kläder”.

Mieszkanie w Sztokholmie ma swoje plusy, zwłaszcza jeśli ktoś kocha narty. Nie trzeba wydawać mnóstwa pieniędzy, aby wyjechać w góry po to by pozjeżdżać na nartach. Im bardziej na północ kraju tym bliżej do kolejnej wioski narciarskiej. Odpowiednikiem naszego Zakopanego jest tutejsze Åre – mekka Sztokholmian i nowobogackich Rosjan.

Ale jeśli ktoś nie ma czasu a chce sobie pojeździć to zawsze może wybrać się do Ekerö.

Obrazek

Blisko Sztokholmu i dojazd nie jest trudny. Dla zmotoryzowanych znajduje się oczywiście parking. Jeżeli ktoś z kolei chce się wybrać tam autobusem to polecam tunnelbanę do Brommaplan a stamtąd autobus do Jungfrusund. Autobus zatrzymuje się tuż przy zjeżdżalni – Ekebyhovsbacken.  Można zaplanować trasę na www.sl.se . Od razu może powiem, że to dobra zjeżdżalnia dla początkujących. Dla dzieci są oczywiście instruktorzy i szkółki wiekowe. Można również zarezerwować prywatne lekcje.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Więcej informacji znajdziecie na www.ekebyhov.com .

A kiedy po szaleństwach  narciarskich poczujemy się głodni to można udać się do kawiarenki na małą przekąskę i kubek gorącego napoju. Widziałam również, że wielu miało ze sobą własny prowiant i posilało się przy stolikach obok zbocza.

Po powrocie do domu dzieci zasnęły jak małe aniołki, a ja miałam czas na przygotowanie jakiegoś gorącego posiłku. Wybór padł na fläskpannkaka, czyli naleśniki z boczkiem, ale trochę w innej formie.Fläskpannkaka należy do typowych dań kuchni szwedzkiej. Oto efekt.

Obrazek

Dla zainteresowanych podaję również przepis:

Składniki na 4 porcje:

25-30 dkg wędzonego boczku pokrojonego w małe kosteczki

300 g mąki

600 ml mleka

3 jajka

Pół łyżeczki soli

Wykonanie:

Wysmaruj foremkę o wymiarach 30×40 cm. Wysyp boczek i rozprowadź go równomiernie. Włącz piekarnik na 225 ˚C i wstaw formę do piekarnika.  Zrób ciasto naleśnikowe to znaczy wymieszaj pozostałe składniki. Wyciągnij boczek z piekarnika kiedy ten nagrzeje się do 225 stopni. Tłuszcz, który się wydzielił z boczku rozmieść na calej formie . Ciaste naleśnikowe należy rozlać na boczku równomiernie na całej foremce. Piec jakieś 20 minut w środkowej części piekarnika w 225 ˚C. Uwaga: jeśli forma ma mniejszy wymiary niz 30×40 cm to czas pieczenia należy wydłużyć jakieś 5 minut.  Koniecznie podawać z borówkami (lekko słodzony dżem z borówek).

Smacznego !


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy: 4

Wszystkie wyświetlenia strony: 4

Poprzedni artykułKim jest niemiecka Tagesmutter?
Następny artykułIrlandzka kanapka z chipsami i nie tylko
Szwedka z wyboru
Witam wszystkich, mam na imię Dorota i od ponad dziesięciu lat mieszkam w Szwecji – w obrębie Sztokholmu. To nie jest tak, że znalazłam się tutaj przypadkowo. Wybór Szwecji był wyborem świadomym i jednocześnie zrealizowaniem moich dziecięcych marzeń. Odkąd tylko pamiętam zawsze chciałam mieszkać w Szwecji….i nie pytajcie dlaczego, bo nie umiem Wam na to odpowiedzieć. Dzisiaj z perspektywy czasu, zarówno ja jak i mój mąż, twierdzimy że to przeznaczenie mnie tu skierowało :) Tak więc od prawie dziesięciu lat uczę się tej Szwecji, czasem jakby na pamieć, smakuję , doświadczam, chwilami odkrywam ją na nowo – ona cały czas mnie zaskakuje. To nie jest też tak, że straciłam kontakt z moją Polską – nie, ja zyskałam drugą ojczyznę – mój drugi dom. Polska na zawsze pozostanie na pierwszym miejscu. Ma przecież tyle cudownych miejsc, ludzi jak również wad, ale te ma też Szwecja.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj