Są metropolie oczarowujące swoją architekturą i zachęcające do długiej włóczęgi ulicami. Po mojej wizycie w Indiach przekonałam się, że istnieją również ogromne miasta, z których czym prędzej pragnie się uciec. Dla mnie takim ośrodkiem stał się właśnie Mumbaj.
Mumbaj (od maja 2012 roku już nie Bombaj) to miasto-moloch, do którego się wpada i ginie. Miałam wrażenie, że utonęłam w tym całym gwarze, ulicznym chaosie oraz ciągle napływającym ludzkim tłumie zalewającym wszystkie chodniki i wtłaczającym się w każdy zakamarek.
Szczegóły poznacie TUTAJ.
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy:
Wszystkie wyświetlenia strony: