Londyn na kilka dni cz.1

2
dav

Oto gotowiec do wykorzystania z kilkudniowej wyprawy do Londynu. Czy warto pojechać do stolicy Albionu? Ja się skusiłem na samodzielną podróż przed Brexitem ponieważ nigdy tam nie byłem. Ile to kosztowało, co zwiedzić w kilka dni?
Tani przelot zafundowałem sobie pół roku wcześniej dzięki Ryanerowi z Modlina (koszt dla dwóch osób w obie strony ok 450 PLN) ale wyszukać można taniej… m.in. też dzięki naszej wyszukiwarce. Żeby nie tłuc się ze Stansted, gdzie bazę ma właśnie Ryanair kilka godzin autobusem wybrałem drożą opcję kolejki, która w jakieś 35-45 minut zawozi podróżnych do centrum Londynu czyli stacji Liverpool ( koszt dzięki zakupowi biletów przez internet kilka miesięcy wcześniej 100 PLN w obie strony dla dwóch osób). Tu krzyżuje się kilka linii metra. Tu też można kupić za kilka funtów kartę miejską – Oyster – tu wszystkie informacje na jej temat. Generalnie jeśli chcecie się przemieszczać szybko ale drogo używajcie metra. Jeśli chcecie tanio, raczej wolno (korki) ale ciekawie polecam autobusy. Przez kilka dni wydaliśmy ok 25 funtów na osobę. Komunikacja miejska w Londynie jest jedną z najdroższych na świecie.

I jeszcze ciekawostka dotycząca metra. Jest ono brudne i brzydkie. Nawet władze Londynu apelują by myć ręce po wizycie w podziemnej kolejce. Odkryto tam tzw. super bakterie odporne na antybiotyki…

Dzięki Airbnb znalazłem kwaterę bardzo blisko Hyde Parku – większość tzw. typowych atrakcji Londynu była w zasięgu spaceru. Warto wiedzieć że, większość tego tupu ofert w centrum Londynu nie powala standardem – choć dobrze wyglądała z zewnątrz… Nie była to może nora ale warunki były studenckie. Inna sprawa, że ta oferta biła na głowę hostele. Mieszkanie było 3 pokojowe z kuchnią i łazienką. Wyposażenie miało czasy świetności za sobą, gospodarze byli jednak mili i mieszkali trzy ulice dalej. W pokoju obok nas była para z Argentyny, która znała angielski. Miło się z nimi rozmawiało. Kwatera to najdroższy punkt wypadu – za 5 dni zapłaciłem 1350 PLN dla dwóch osób co jak na brytyjskie ceny jest TANIO. Dodatkowym kosztem była przejściówka na gniazdka elektryczne za 5 funtów, którą kupiliśmy w sklepie prawie obok. Dobry tekst o rodzajach gniazdek elektrycznych tutaj (dotyczy Szwajcarii ale idea jest taka sama).

Ładnie z zewnątrz ale w środku np. łazienka nie powalała…

 

Żeby nie zbankrutować na jedzenie i nie zniszczyć sobie zdrowia w fast foodach przyjęliśmy zasadę, że śniadania i kolacje jemy u siebie a obiad na mieście. To się sprawdziło, ponieważ mogliśmy spróbować kilku potraw. Fish and chips jest przereklamowaną sprawą – to zwykła ryba z frytkami. Równie dobrze można kupić sobie takie danie latem nad Bałtykiem. Nie będę się rozpisywał nad kulinariami, koszt za 5 dni dla dwóch osób wyniósł ok 900 PLN. Oto przykładowe menu włoskiej restauracji niedaleko Hyde Parku obok stacji metra Bayswater Station, gdzie mieszkaliśmy.

Co zwiedzić przez 4 dni? Poza obowiązkowymi punktami typu Big Ben, Buckingham Palace, Tower bridge, London eye jest kilka ciekawych miejsc, które opiszemy w następnym wpisie. Zsumowaliście koszty? Zapraszamy do zadawania pytań.

Marek Bart


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykuł5 sposobów na to, by stworzyć hygge w domu
Następny artykułCO WARTO PRZYWIEŹĆ SOBIE Z CYPRU?
Blogerzy.org
Wpisy redakcyjne.

2 KOMENTARZE

  1. Przykłady które wymieniłem zwiedzaliśmy na piechotę. Trudno nie pójść do „dużego Bena” jeśli jest się w okolicy London Eye, podobnie z Tower Bridge. Ogólnie spacer nad Tamizą nam wydał się bardzo fajny. Camden Market, Camden Lock pełna zgoda, podobnie jak darmowe muzea i galerie. Niebawem pojawi się kolejny wpis właśnie na ich temat. Serdecznie zapraszam.

  2. Ładnie, pięknie, ale czemu akurat takie punkty obowiązkowe zwiedzania?
    Wszystkie wymienione są przereklamowane (i drogie).
    Lepiej odwiedzić Tate Modern (galeria sztuki nowoczesnej – całkowicie za darmo), National Gallery (całkowicie za darmo – w Londynie jest sporo galerii, gdzie nic się nie płaci za wstęp, a zbiory naprawdę okazałe) i połazić w okolicach Leicester Squere (np. zajrzeć do ChinaTown, a zamiast iść na London Eye (diabelski młyn) lepiej pojechać na Emirates Greenwich Penisula i przejechać się kolejką linową nad Tamizą (stamtąd rzut beretem od Greenwich Park). Do tego koniecznie odwiedzić Camden Lock i Camden Market.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj