Leniwy dzień w „mieście giaurów”

0

Przez samych Turków nazywany jest miastem giaurów lub grodem Atatürka, ze względu na swój kosmopolityczny luz oraz opieranie się konserwatystom. Znamiona europejskości rzeczywiście od razu rzucają się tutaj w oczy – chociażby pod postacią dużo bardziej odważnej kobiecej mody, obecności mniejszości seksualnych, mnóstwa knajpek na Kordonie pełnych ludzi pijących mocniejsze trunki, czy też samej architektury. O jakim mieście mowa? Oczywiście o Izmirze!

Liczący ponad 3 miliony mieszkańców Izmir to trzecie co do wielkości miasto Turcji, oferujące swoim mieszkańcom mnóstwo możliwości i szans rozwoju. W przeciwieństwie do Stambułu, nie zobaczycie tutaj zbyt wielu konserwatywnie ubranych kobiet, ani też przerażającej liczby turystów, do jakich przyzwyczajają nas inne tureckie miasta. Jeśli jednak jesteście spragnieni turystycznych emocji, z pewnością ucieszy Was bliskość, oddalonego o zaledwie 80 km, starożytnego Efezu, który jest jedną najbardziej popularnych destynacji turystycznych Turcji.

Uwielbiam zwiedzanie „starożytnych ruin”. Niekiedy jednak ma się ochotę wyluzować i odpocząć. Jedni z nas lubią w tym celu poleżeć na plaży, inni poczuć zew miasta i zanurzyć się w jego nadmorskie, pełne klubów i pubów, promenady. Uliczny gwar, tłumy ludzi, miasto, morze, zachód słońca – brzmi wspaniale, prawda? Poniżej przygotowałam dla Was mój mini przewodnik po tym, jak w sposób przyjemnie leniwy i pełen wrażeń spędzić dzień w izmirskiej metropolii.

  1. Wschód słońca nad Zatoką Smyrneńską

    Smyrna, jak począwszy od starożytności aż do XV wieku nazywano Izmir, zlokalizowana jest nad Zatoką Smyrneńską, należącą do Morza Egejskiego i leżącą u azjatyckich brzegów Turcji. Jeśli mamy okazję odbyć poranny spacer wzdłuż izmirskiej promenady, naszym oczom ukaże się przepiękny wschód słońca, odbijającego swoje promienie w błękitnych wodach zatoki. Na horyzoncie nieustannie przepływają statki towarowe, a my skorzystać możemy z promów kursujących między kilkoma portami w Izmirze, by na ich pokładzie napić się porannej kawy i przyjrzeć z oddali przepięknej architekturze budzącego się miasta.

  2. Karmienie gołębi na placu Konak

    W ciągu dnia plac Konak, centralny punkt na miejskiej mapie Izmiru, tętni życiem. Nad ranem jest jednak kompletnie pusty, a towarzystwa dotrzymać nam mogą jedynie sprzedawcy orzeszków oraz stado gołębi, spragnionych śniadania. A wszystko to tuż przy Saat Kulesi, słynnej izmirskiej wieży zegarowej, której o tej porze dnia wschodzące słońce dodaje iście królewskiego koloru, w odcieniach szczerego złota. W pobliżu podziwiać możemy również niewielkich rozmiarów XVIII-wieczny meczet Konak obłożony błękitną mozaiką.

  3. Wizyta na targu rybnym

    Poszukując pomysłu na samodzielnie ugotowany obiad warto udać się na stary targ rybny w Izmirze, gdzie podziwiać możemy mnóstwo gatunków świeżych ryb, złowionych zaledwie kilka metrów dalej. Jak to w przypadku tureckich bazarów, znajdziemy tutaj starannie poukładane pstrągi, tuńczyki, makrele, sardele oraz ośmiornice, krewetki i mnóstwo innych wymyślnych owoców morza. Cała gama morskich produktów może solidnie zawrócić nam w głowie, co sprawi, że wydamy więcej pieniędzy, niż początkowo zakładaliśmy. Nie sposób bowiem oprzeć się ich wymyślnym kształtom, kolorom i różnorodności, do jakiej nie przywykliśmy. Cóż, podobno tureckie ryby są tak pyszne, że importują je nawet sami Grecy.. ;)

  4. Piknik w Kültürparku

    Mając za sobą wizytę na targu rybnym warto urządzić sobie grilla w Kültürparku, zaskakującego raju w samym sercu izmirskiej metropolii. Ta ogromna powierzchnia orientalnej zieleni nazywana jest zielonymi płucami miasta. W jej przestrzeni znajduje się Centrum Wystawowe, gdzie corocznie odbywa się wiele renomowanych międzynarodowych imprez, wielobranżowych targów oraz wystaw sztuki. W parku spotkać można wiele pomników ku czci znanych ludzi sztuki, imponujących rozmiarów wesołe miasteczko, a przede wszystkim niezwykłą roślinność w postaci lasu palm, mnóstwa paproci oraz kwiatów. Jest to doskonałe miejsce na piknik, spacer czy po prostu odpoczynek w cieniu palm.

  5. Rejs promem na drugą stroną miasta

    Wyobrażenie o wszechstronności oraz wielkości miasta niech dopełni informacja, że możemy poruszać się aż po dziesięciu okręgach metropolitarnych, na jakie podzielony jest Izmir. Spacerując po nadmorskim Kordonie warto więc skorzystać z przeprawy promowej do innych portów w mieście, gdzie właściwie przygoda z odkrywaniem Izmiru zaczyna się na nowo. Warto więc odwiedzić jeden z kilku portów, a stamtąd wypłynąć np. do Karşıyaki, gdzie znajduje się dom żony Atatürka oraz jeden z najnowocześniejszych meczetów w kraju, nazwany również imieniem Ojca Turków. Z pokładu miejskiego promu fantastycznie prezentuje się także zachód słońca.

  6. Çay z widokiem na morze

    Bez względu na port, do którego dopłyniemy, wszędzie znajdziemy urokliwe knajpki, tawerny czy restauracje z widokiem na morze. Ilości fantastycznych miejsc w Izmirze nie sposób wymienić i z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Szczególnie przychylną porą roku do degustowania się izmirskim klimatem jest wiosna, gdy siła promieni słonecznych nie grozi udarem, a w powietrzu unosi się ta fantastyczna kompozycja zapachów kwiatów, morza oraz.. prażonego pop-cornu. Niezaprzeczalnym atutem izmirskich knajpek są fantastyczne krajobrazy miejskie, ciekawie komponujące się z morzem. W małym gaju oliwnych drzewek możemy oddać się piciu çay’u, który jak widać w Turcji może być idealnym trunkiem także podczas romantycznego spotkania. :)

  7. Wizyta w księgarni

    Punkt nieobowiązkowy, ale jakże atrakcyjny! Każdy, kto przebywa dłuższy czas w Turcji i nie może popisać się znajomością tureckiego, pozwalającą na swobodne czytanie książek (tak, tak, to nadal ja), zaczyna odczuwać ogromny głód czytelniczy. W związku z tym, gdy tylko mam okazję odwiedzić księgarnie, w których dostępne są książki w angielskim przekładzie, ciężko odmówić mi sobie tej przyjemności. Izmir, jak przystało na metropolię, takich miejsc posiada wiele. Możemy w nich znaleźć niemal wszystkie nowości wydawnicze, zarówno tureckich jak i zagranicznych autorów. Odwiedzając jedną z dobrze wyposażonych izmirskich księgarni należy liczyć się z ryzykiem diametralnego spadku ilości lir w kieszeni. Ale co tam, warto! :)

  8. Zachód słońca przy promenadzie

    Gdy słońce zaczyna zachodzić izmirskie nadmorskie promenady wypełniają się mieszkańcami miasta, którzy, niczym w kinie, zajmują najlepsze miejsca, by podziwiać piękny spektakl zachodzącego słońca. Kogo możemy tam spotkać? Roześmiane nastolatki, rozpędzonych rolkarzy, dumających staruszków i całe chmary zakochanych par. Są też tacy, którzy dbają o to, by na ulicach Izmiru nie było zbyt cicho. W oddali słychać więc zawsze dźwięki bębnów, śpiewy i okrzyki. Co jakiś czas mijają nas różnego rodzaju marsze i pokojowe demonstracje, których organizatorzy niosą różnorakie przesłania. Wieczorem w setkach izmirskich barów, pubów i restauracji energicznie zaczyna bić niepowtarzalny puls miasta. Każdy, bez względu na wiek i preferencje, znajdzie tu coś dla siebie.

  9. Podziwiając Saat Kulesi

    Jak wspomniałam wyżej, Saat Kulesi to symbol Izmiru. Urokliwa osmańska wieża została wybudowana z okazji 25. rocznicy wstąpienia na tron sułtana Abdülhamida II, a jej projektantem był Raymond Charles Père – mieszkaniec imperium o europejskich korzeniach. Zdaniem niektórych zegar izmirskiej wieży nie zatrzymał się ani razu, od momentu jej wybudowania – zdaniem innych zdarzyło się to tylko raz, podczas trzęsienia ziemi w 1974 roku. Bez względu na to, ile w tym prawdy, urok budowli jest jedyny w swoim rodzaju. W latach 1983-89 ten symbol Izmiru dumnie prezentował się na banknotach o nominale 500 tureckich lir. Po zapadnięciu zmierzchu wieża zostaje podświetlona, a wokół niej zaczyna gromadzić się mnóstwo mieszkańców i turystów.

  10. Integrując się pod Saat Kulesi

    Niektórzy traktują Saat Kulesi jako miejsce na chwilę by je zobaczyć, pstryknąć zdjęcie i iść dalej. Inni, w tym ja, mają problem z opuszczeniem placu Konak, ilekroć tylko się na nim znajdują. Ta niewielka budowla ma w sobie coś tak sprytnie magicznego i orientalnego, że zwyczajnie pragnie się z nią spędzić trochę więcej czasu. Po zmroku gromadzą się pod nią tłumnie młodzi ludzie, by posiedzieć, porozmawiać, pośpiewać albo pograć na gitarze i bębnach. Miejsce sprzyja wymianie poglądów i nawiązywaniu nowych znajomości. Jest to doskonały punkt poprzedzający wypad do klubu czy na imprezę. Uroku dodaje fakt, że znajdujemy się bardzo blisko morskiego brzegu i w samym sercu miasta.

10 dzisiejszych propozycji to tylko kropla w morzu atrakcji, jakie oferuje Izmir. Jest wiele miejsc, które uradują wszystkich poszukiwaczy antycznej przeszłości oraz typowo turystycznych lokalizacji. Są również wspaniałe meczety, ciekawe budynki oraz słynna dzielnica bazarów, gdzie kupić możemy dosłownie wszystko. Dziś chciałam jednak skupić się na tym, jak leniwie i beztrosko bawić się z Izmirem, by poczuć jego wyjątkowy smak, puls i rytm.

Więcej informacji oraz zdjęć: www.stykkultur.blog.pl
Facebook: www.facebook.com/stykkultur


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułZaświadczenie od lekarza na basen w Moskwie
Następny artykułKiszone śledzie. Smrodliwy smakołyk Szwecji
Styk Kultur
Z wykształcenia dziennikarka i kulturoznawczyni, z zamiłowania podróżniczka i blogerka. Autorka bloga podróżniczego Styk Kultur - www.stykkultur.pl oraz książki "Çanakkale i północno-zachodnia Turcja. Przewodnik Globtrotera".

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj