Jedziesz do Indii? Oto kilka rad dla początkujących!

0

Indie to piękny kraj, którego kultura fascynuje mnie każdego dnia od nowa. Codziennie dowiaduję się o nich czegoś nowego, a i tak wciąż nie wiem nawet połowy. Dlatego kiedy jestem w Delhi niemal cały czas chodzę zaskoczona. I  bardzo lubię ten stan.Jednak nie wszystko tutaj jest proste i warto być dobrze przygotowanym, żeby nie zmarnować swojej podróży na niepotrzebne zmartwienia.

Przede wszystkim zmiana klimatu, temperatury, wody i właściwie wszystkiego dookoła to prawdziwy szok dla naszego organizmu. Mało kto unika tutaj rozstroju żołądka (nazywanego Delhi Belly), ale można zatrucie ograniczyć do minimum. Wystarczy stosować kilka prostych rzeczy.

Nie używajcie wody z kranu do niczego (poza prysznicem oczywiście). Kiedy myjecie zęby,  płuczcie je wodą butelkowaną (przy kupnie zwracajcie uwagę czy jest oryginalnie zamknięta). W barach i klubach nie pijcie drinków ani napojów z lodem (nie znacie pochodzenia wody).

Jedzcie banany i jogurty naturalne lub pijcie przy posiłkach lassi (opcja słodka, słona lub słodko – słona do wyboru. Ja chyba nigdy nie zrozumiem zamiłowania Hindusów do tych słodko-słonych połączeń. Mają nawet słodkie cukierki z solą solą w środku…bleh).
Papaja to również owoc, który dobrze wpływa na Wasz żołądek poza tym smakuje obłędnie. Papaje sprzedawane w marketach w Polsce są niedojrzałe i ich smak w niczym nie przypomina tych indyjskich. Oczywiście nie zdziwcie się jeśli papaya zostanie posypana różową solą. Jeśli nie lubicie tego połączenia, bądźcie czujni przy zakupie (jednak to połączenie jest bardzo dobre dla żołądka).
– Jeśli kupujecie owoce i warzywa, myjcie je bardzo dokładnie! (W sklepach do kupienia specjalne płyny do mycia owoców i warzyw, niestety  świeże produkty mają tutaj masę pestycydów :( są jednak przepyszne).
-Kiedy zobaczycie stoisko z orzechami kokosowymi – kupujcie. Woda kokosowa uzupełni wszystkie niedobory, cudownie nawilża skórę, orzeźwia i jak smakuje!

– Kiedy wychodzicie zwiedzać zabierajcie ze sobą butelkę wody z cytryną (możecie dodać kilka listków mięty). Nic tak nie odświeża i nie dodaje energii, a Wasz żołądek będzie Wam bardzo wdzięczny.

Możecie przywieźć z kraju Smecty i inne Stoperany ale apteki są tutaj co drugi krok i pamiętajcie, że tutejsze leki będą bardziej skuteczne na tutejsze wirusy.

Nie bójcie się jeść z ulicznych budek! To jedzenie jest naprawdę najlepsze! Jednak nie wszystko naraz i upewnijcie się, że je tam dużo miejscowych.  To gwarancja, że jedzenie jest smaczne i świeże. Sprawdźcie też czy sprzedawcy zakładają rękawiczki przy podawaniu jedzenia. Jeśli jest lato i ponad 40 stopni nie chcecie swojego dania z dodatkiem potu…(Pani puri w monsun kiedy poziom wilgotności jest ogromny – zupełnie odpada, nasze żołądki mogą zareagować bardzo drastycznie).

Nie bójcie się targować. Hindusi urodzili się z genem targowania, my jeszcze wciąż się tego boimy, krępujemy się. Niepotrzebnie. W Indiach to naturalne. Targujcie się na straganie z zieleniną, targu z ubraniami, i u kierowców rikszy. Uwierzcie mi, jesteśmy turystami, kiedy chcemy jechać rikszą, na dzień dobry usłyszymy co najmniej potrójnie wyższą cenę. Nie bójcie się, zbijajcie ją! Na tym to polega! Dobry targ to dobry dzień :)

Hindusi dużo się śmieją, czasami może Wam się wydawać, że śmieją się z Was ale to nieprawda. Chichoty to ich naturalny stan, zwłaszcza u kobiet. Bądźcie mili, uśmiechnięci i cierpliwi, a spędzicie wspaniały czas w tym cudownym kraju. Wasz żołądek w końcu się uspokoi, a ciało przywyknie do upałów. Jeśli jesteście tu żeby pozwiedzać, używajcie kremu przeciwsłonecznego z wysokim SPF  (na miejscu kupicie bardzo dobre kosmetyki z filtrem 80 czy nawet 120 za nieduże pieniądze, ale większość z nich ma opcję wybielającą skórę !) I noście czapki na głowach!
Mam nadzieję, że pomogłam. Dodam tylko, że najlepszym czasem na podróż do Indii jest czas jesienno-zimowy. Ryzyko zatrucia jest mniejsze i nie będziecie się gotować we własnej skórze. Jeśli jednak jedziecie na północ Indii bądźcie przygotowani i zabierzcie ze sobą swetry, czapki i szaliki. Serio. Jest zimno.  Miłego zwiedzania :)


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułNajtragiczniejszy karambol w historii Niemiec
Następny artykułMadera strzał w dziesiątkę czy strata pieniędzy?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj