Nie tylko Domogarow. 6 przystojniaków rosyjskiego filmu.

0

Jeszcze kilkanaście lat temu z łatwością można było rozpoznać Rosjanina. Zaniedbane włosy i – przede wszystkim zęby (brak, ewentualnie metalowe), nieciekawe ubranie, chuch nie do końca strawionej Stolicznej. Po cóż mają się starać? Na jednego mężczyznę średnio przypadają dwie kobiety (a są regiony, że i cztery). A kobieta dba o żołądek faceta, bynajmniej nie zależy jej na zewnętrznej atrakcyjności partnera. Po co? Żeby inna się zakrzątnęła? Poprawa stopy życiowej, a przede wszystkim media, promujące atrakcyjny męski wizerunek, zrobiły w Rosji swoje.

Oczywiście i w ZSRR były wyjątki, tak jak i z czasem nie zmienili się wszyscy, szczególnie w regionach. Zawsze też byli i będą osobnicy specjalni, obiekty masowego uwielbienia i pożądania, czyli przystojni, czarujący aktorzy czy piosenkarze.

W Polsce najbardziej znany jest, rzecz jasna, niezapomniany odtwórca roli Bohuna w „Ogniem i mieczem”, czyli Aleksandr Domogarow. Brunet o zniewalającym uśmiechu i szelmowskim błysku w oku, 1,86 wzrostu, spod znaku Raka (zupełnie jak mój pierwszy mąż, wzrost i znak Zodiaku też się zgadzają :)) Ma już 54 lata i trochę się postarzał, co niektórym fankom bardzo się nie podoba. Mnie bardziej niepokoiły pojawiające się regularnie w rosyjskiej prasie bulwarowej doniesienia o biciu przez niego żony (pije, to bije; kocha, to też bije…czyżby?)

Urodzony moskwianin, skończył ogólniak i szkołę muzyczną, a następnie uczelnię teatralną. Rola dyplomowa – Raskolnikow w „Zbrodni i karze” Dostojewskiego. Od 1985 roku etatowy aktor słynnego Teatru im. Mossowietu, największą popularność zyskał naturalnie dzięki filmom i serialom i po raz pierwszy został zauważony w kultowym filmie przygodowym „Gardemariny III”.

Domogarow jako Paweł Gorin w filmie „Gardemariny III”

Domogarow słynny jest ze swoich licznych związków i romansów, ostatnio ze znaną również u nas Aleksandrą Marininą. Chociaż aktualnie podobno znów jest do wzięcia! Ma syna, również Aleksandra, który poszedł w zawodowe ślady ojca, jednak na razie bez większych sukcesów.

Domogarow z synem Aleksandrem

Spośród aktorów młodego pokolenia triumfy święci Daniła Kozłowski, rocznik 1985, który był żonaty z Polką, Urszulą Małką.

Z Urszulą Małką

Para poznała się przy okazji spektaklu „Warszawska melodia” (jeszcze na studiach w Petersburgu). Młodzieńcze zauroczenie nie przetrwało jednak próby czasu.

Pierwszy film, który z nim zobaczyłam, „Ekipaż”, w którym Daniła gra brawurowego pilota, zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Istnieje radziecki pierwowzór w dwóch częściach, dla mnie zbyt rozwlekły. A nowy „Ekipaż” nakręcony został w iście hollywoodzkim stylu.

Pilot lepszy niż Tom Cruise

Potem jednak Kozłowskiego zaczęło być za dużo, tak jak swego czasu Siergieja Bezrukowa, który zagrał już chyba wszystkich… Nadal jednak ogląda się go bardzo przyjemnie („Duchless”, „Legenda nr 17” – o znakomitym hokeiście Charłamowie czy też „Wiking”).

Były pracownik korporacji w Duchless 2 (Daniła Kozłowski)

Cofnijmy się teraz na chwilę do czasów ZSRR i przypatrzmy niejakiemu Borysowi Chmielnickiemu (1940-2008). Toż to prawdziwy pułkownik Dowgird!

Borys Chmielnicki

Wyobraźcie sobie, że ten przystojniak się jąkał, dlatego niektóre egzaminy w szkole teatralnej pozwalano mu zdawać…pisemnie. Po szkole występował w słynnym Teatrze na Tagance i po śmierci Wysockiego krzewił jego kult, m.in. dzięki niemu postawiono Wysockiemu pomnik przy Bramie Piotrowskiej.

Jednym z nielicznych radzieckich aktorów, którym udało się zrobić karierę na Zachodzie, był Oleg Widow (1943-2017), olśniewający blondyn, który często odgrywał role… szlachciców. Zapamiętano go również z roli w prześmiesznej komedii „Dżentelmeny udachi” („Gentlemen of Fortune”, ktoś podpowie polski tytuł?)

Oleg Widow

Nie mogę też nie wspomnieć odtwórcy roli Sztirlica w „17-tu mgnieniach wiosny” czyli Wiaczesława Tichonowa (1928-2009).

Wiaczesław Tichonow

Dla mnie to najlepszy książę Andriej Bołkoński w ekranizacji „Wojny i pokoju”. Po prostu muszę, muszę w tym momencie zamieścić scenę walca Szostakowicza (Ludmiła Sawielewa, Wiaczesław Tichonow, ekranizacja Siergieja Bondarczuka z 1967 roku). Oglądajcie w YouTube.

[youtube https://www.youtube.com/watch?v=_HBUet56gSw]

Moim ulubionym (i najatrakcyjniejszym, i najinteligentniejszym) aktorem rosyjskim jest jednak Siergiej Bodrow młodszy (1971-1992), który zginął tragicznie w lawinie na Kazbeku, a jego ciała nigdy nie odnaleziono. Polscy widzowie znają go z kultowych filmów przełomowych lat 90-tych:  „Brat” i „Brat 2”.

W dzieciństwie Siergiej pragnął zostać … śmieciarzem, na szczęście tak się nie stało. Po szkole (w której m.in. praktykował na pakowalni fabryki słodyczy) przyszły „brat” zaczął studia historyczne i ukończył je z wyróżnieniem, pisząc pracę dyplomową na temat architektury w malarstwie weneckim epoki Odrodzenia. Jednocześnie zaczęła się jego przygoda z filmem, zaczął od epizodycznej roli w filmie ojca, znanego reżysera. Na festiwalu w Soczi poznał reżysera Aleksieja Bałabanowa, który zaproponował mu główną rolę w niskobudżetowym filmie „Brat”. Na tyle niskobudżetowym, że słynny sweter głównego bohatera Daniły zakupiono w second handzie za 35 rubli, a aktorzy pracowali w dużej mierze w zamian za jedzenie.

Siergiej Bodrow-Daniła w słynnym rozciągniętym swetrze

Bodrow był aktorem wybitnym i wszechstronnym, choć nigdy nie uważał się za artystę. Zajmował się z powodzeniem scenariuszem i reżyserią, na początku 21-go wieku prowadził również – z ciekawości – reality show „Ostatni bohater” na panamskiej wyspie.

Ożenił się, urodziła mu się córka. Latem 2002 rozpoczął pracę nad filozoficzn0-mistycznym filmem „Swiaznoj” jako reżyser. Zdjęcia kręcono w Północnej Osetii. I tam właśnie całą grupę filmowców, w tym Siergieja, pogrzebała na wieki lawina… A tyle jeszcze mógł dokonać…

Jeden z najsławniejszych cytatów z filmu „Brat 2”: Powiedz mi, Amerykaninie, w czym siła?

[youtube https://www.youtube.com/watch?v=Qb40lhglAnI]

źródło: runet

 


Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)

Unikalni użytkownicy:

Wszystkie wyświetlenia strony:


Poprzedni artykułSpotkanie z Sophie Delest
Następny artykułSztokholm Muzeum Okrętu Vaza
Natalia
Menedżer międzynarodowy i specjalista handlu zagranicznego przede wszystkim w branży spożywczej; wielbicielka literatury, podróży i zumby, a także Polski XX-lecia międzywojennego. Jak również Rosji i Moskwy, w której mieszkała kilka lat.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj