Po kolei: restauracyjka działała w ramach naszego sklepu warzywnego Lumen. Lumen to niezwykłe miejsce. Prowadzi je fundacja fotograficzna, obok jarzyn można tam kupić również katalogi z wystaw, niekiedy skrzynki z jarzynami zostają zakryte a wieczorem ma miejsce tam wystawa. W weekendy niekiedy działają tam takie właśnie jednodniowe restauracyjki.
Sprawdziłem stronę Lumenu i okazuje się, że miejsca może użyć w zasadzie każdy. Tymczasowi użytkownicy powinni zaproponować działanie z dziedziny kultury lub gastronomii i po zatwierdzeniu droga jest wolna (szczegóły – także po angielsku – tu). Dzielnica nabiera kolorytu, wszyscy wychodzą na tym dobrze.
A pani Zsuzsa z warzywniaka została uwieczniona na muralu naprzeciw sklepu – pisałem o tym tu.
Parę zdjęć z restauracyjki. A samo jedzenie było pycha!
wydawanie jedzenia
dużo różnych curry
koszyk na dobrowolne wpłaty – sugerowana suma to 1650 forintów – restauracyjka nie działała jako biznes
miejsca w środku mało ale więcej jest go na ulicy
pokrywy na skrzynki pozwalające na dowolną aranżację wnętrza
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy:
Wszystkie wyświetlenia strony: