To będzie historia miasta, które dwa razy ruszało się z posad, aby zmienić swoje położenie. Cervia to miasto soli. Zapraszam Was na spacer ulicami Cervi położonej nad adriatyckim wybrzeżem we Włoszech.
Cervię odwiedziłam w połowie kwietnia. Wówczas dopiero przygotowywała się do kolejnego sezonu turystycznego. Wiele hoteli było jeszcze zamkniętych. Działały tylko wybrane restauracje, a plaże sukcesywnie sprzątano. Po ulicach kręcili się właściwie tylko miejscowi. Panowała atmosfera lekkiego rozleniwienia. Temperatura była już dość przyjemna (oscylowała w granicach 18 stopni C), a słońce przyjemnie zarumieniło mi policzki.
Żeby odwiedzić to miejsce trzeba zjechać z głównych dróg. Mieści się między Bolonią, a słynnym w Polsce z festiwalu San Marino. Co warto polecić? To odpowiednik naszej Wieliczki, z tą różnicą że tu sól pozyskuje się z morza. Przybliżam jego solną historię, aż od czasów rzymskich. Teraz w czasach współczesnych warto zobaczyć m.in. muzeum soli, w którym zobaczycie np. kolekcje solniczek i pojemników na sól.
Są też piękne plaże, pyszne jedzenie i ciekawostka, to miasto partnerskie Jeleniej Góry. Byłam tam poza sezonem, co i wam polecam z oczywistych względów. Zapraszam do miasta wyrosłego z soli na moim blogu, gdzie znajdzieci m.in. moją fotorelację.
A tu znajdziecie relację z rumuńskiej Wieliczki – polecamy -:)
Statystyki odwiedzin strony (dane Google Analytics)
Unikalni użytkownicy: 15
Wszystkie wyświetlenia strony: 15